Unia nie dostanie pieniędzy z miasta. Prezydent Leszna ma związane ręce

fot. Paweł Prochowski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Pandemia koronawirusa wstrzymała rozgrywki żużlowe w Polsce i zaczyna negatywnie wpływać na kluby. Coraz częściej mówi się o problemach m.in. w Unii Leszno, która już zdecydowała się tymczasowo obniżyć zarobki pracownikom. W klubie mistrza Polski czekają na dofinansowanie z miasta, ale na razie go nie otrzymają.

– Nie ma sezonu, na co mam dać? – pyta retorycznie prezydent Leszna, Łukasz Borowiak. – Jestem zobowiązany do przestrzegania ustawy o finansach publicznych, z niej wynikają obostrzenia dotyczące przekazywania środków klubom. Już raz odpowiadałem przed rzecznikiem dyscypliny finansów publicznych i się obroniłem. Teraz nie ma podstaw, by przekazać pieniądze na promocję miasta przez sport – argumentuje.

Dopóki realnie nie rozpocznie się sezon, Unia nie może więc liczyć na miejski zastrzyk finansowy. – To nie jest tak, że mamy pieniądze i robimy przelew. Tak naprawdę teraz nie mamy żadnej możliwości pomocy finansowej Unii, bo to spółka akcyjna. Poza tym są też inne kluby, które nie otrzymują teraz dotacji, bo nie ma ligi, piłkarskie, koszykarskie, siatkarskie… Wszystko stoi – tłumaczy prezydent.

– Podstawą jest rozpoczęcie sezonu. Rozmawiałem już z prezesem Unii, Piotrem Rusieckim, o dalszej współpracy i tłumaczyłem sytuację. Moim zdaniem to poważny problem jeśli chodzi o sport, podejrzewam, że to tąpnięcie spowoduje – odpukać w niemalowane – że wiele klubów w Polsce i na świecie będzie miało spory problem. Obecnie jednak problemy samorządów są ukierunkowane na trochę inne rzeczy – zauważa Łukasz Borowiak.

Drugoligowy PSŻ Poznań ma zapewnione dofinansowanie w kwocie 350 tysięcy złotych, które otrzyma, jak sytuacja wróci do normy. Czy Unia może także liczyć na pewną kwotę? Pierwotnie dofinansowanie miało wynieść ponad milion złotych. – Wszystko się zmienia z godziny na godzinę. Nie jestem w stanie określić jakiejkolwiek kwoty – mówi prezydent Leszna.