Załoga eWinner Apatora Toruń ruszyła w góry, a konkretnie do Krynicy-Zdroju, gdzie przez tydzień będzie przebywać na obozie, który ma również posłużyć zawodnikom w celach integracyjnych.
W piątek (28 lutego) Tomasz Bajerski i jego podopieczni ruszyli w długą drogę do Krynicy-Zdroju, gdzie będą przebywać do środy. Co istotne dla nowego menedżera – mógł on liczyć na większość zawodników, którzy w sezonie 2020 będą zdobywać ważne punkty dla eWinner Apatora.
Zabrakło dwóch Australijczyków – Jacka Holdera oraz Ryana Douglasa. Dlaczego ich nie ma? Wiemy jedynie, że nie pojawili się z przyczyn niezależnych od klubu. Z kolei Petr Chlupac przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Czech. Będący na „kontrakcie warszawskim” Paweł Hlib przygotowuje się do sezonu indywidualnie.
Podczas wyjazdu drużyna ma się odpowiednio zintegrować. Trening sportowy będzie polegał m.in. na jeździe na nartach oraz grach zespołowych. Po powrocie do województwa kujawsko-pomorskiego, ekipa z Torunia przejdzie testy wydolnościowe.
Na treningi na torze przyjdzie czas w pierwszej połowie marca.
Żużel. Jest wyraźnie pod formą. Trenuje od samego rana!
Żużel. Zmarnowana szansa Hampela. Kowalski i Woryna z awansem
Żużel. Martuszewski: Piękne Podkarpacie! (FELIETON)
Żużel. Fajfer przyznaje, że popełnił sporo błędów. Teraz zadebiutuje w lubuskich derbach
Żużel. Madsen zły po remisie. „Powinniśmy to kur** wygrać”
Żużel. Sajfutdinow skradł show w Lublinie. Po zawodach chwalił… Przyjemskiego