Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Darcy Ward jak tylko może stara się pomagać australijskim zawodnikom. Od paru miesięcy mocno angażuje się on w pomoc dla – nie najmłodszego już, bo 27-letniego – Ryana Douglasa. Zaangażowanie przynosi efekty. Douglas w Australii wygrywa.

27-latek najpierw zwyciężył w zawodach Phil Crump Invitation. W miniony weekend triumfował z kolei w turnieju ATPI Classic w Mildurze. Wczoraj natomiast wygrał zawody South Australian Solo Championship w Gilman.

– Mogę powiedzieć tyle, że wszystko układa się bardzo dobrze i w końcu cieszę się z jazdy. W tej chwili wypada tylko kontynuować tę drogę, którą obrałem. Od dziesięciu miesięcy jest przy mnie Darcy Ward i to daje mi przewagę. Muszę tylko coraz lepiej przekładać jego wskazówki na działania. Na pewno na obecności Darcy Warda sportowo i psychicznie zyskuję – mówi Ryan Douglas dla Speedway Star.

Zawodnik nie ukrywa, że w kolejnych zawodach, które zaplanowane są na 23 stycznia, będzie chciał triumfować po raz kolejny.

– Na pewno apetyt rośnie w miarę jedzenia. Bardzo dużo pracujemy z Darcy’m nad poprawą mojej sylwetki i startów. W kolejnych zawodach będę chciał pokazać się z jak najlepszej strony i wygrać. Mamy jeszcze przed sobą wspólny miesiąc pracy i chcę wyciągnąć z niego jak najwięcej. To niesamowita sprawa móc pracować z Darcy’m – mówi triumfator ostatnich  zawodów w Mildurze.