Zwycięstwem przyjezdnych zakończył się mecz Budmax-Stal Polonii Piła z Texom Stalą Rzeszów, który odbył się w ramach 6. kolejki 2. Ligi Żużlowej. Nie obyło się bez kontrowersji po czerwonej kartce przyznanej Tomasowi Jonassonowi. Liderem rzeszowian został Dawid Lampart, autor 12 „oczek” i bonusa.
ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TERAZ
Głośno w ostatnim czasie było o spięciu na linii Jonasson – Dołomisiewicz. Wydaje się jednak, iż konflikt został zażegnany, a Szwed wystąpił w dzisiejszym spotkaniu. Niezbyt wylewny na ten temat był trener pilan, Waldemar Cisoń. – Klub wydał oświadczenie i tego się trzymajmy. Tomas jest w składzie i wszystko jest okej – powiedział.
Przed meczem w drużynie gości doszło do jednej zmiany. Poniżej oczekiwań spisywał się Kevin Woelbert, dlatego też postanowiono dać szansę rewelacji rozgrywek młodzieżowych, Timi Salonenowi. – Drużyna jedzie w kratkę, więc musieliśmy coś zrobić. Postanowiliśmy, że zmienimy ustawienie i skład, stąd taka decyzja. Chłopaki mają trochę problemów ze sprzętem, ale liczę, że się obudzą – powiedział Janusz Stachyra.
Pozycję juniorskie uzupełnili Mateusz Panicz w drużynie gospodarzy, natomiast drugim juniorem gości został Duńczyk Marcus Birkemose.
Gospodarze znakomicie rozpoczęli spotkanie, wygrywając podwójnie w pierwszej odsło0nie dnia, za sprawą pary Jędrzejewski-Mroczka. Bieg trzeci przyniósł sporo emocji. Oczy kibiców były zwrócone przede wszystkim na Tomasa Jonassona, ale także na debiutanta, Timi Salonena. Gospodarze po wyjściu z pierwszego łuku prowadzili 5:1, natomiast błąd popełnił Jonasson, Szwed stracił pozycję, a następnie nieatakowany zaliczył upadek, po czym słusznie został wykluczony. W drugiej odsłonie goście wygrali podwójnie, natomiast gołym okiem widać było, iż taśma poszła nierówno, dlatego też po raz trzeci żużlowcy musieli wyjechać do wyścigu. Przez większość biegu znów na 5:1 jechali przyjezdni, natomiast Lars Skupień poradził sobie na trasie z młodym Finem. Pierwszą serię startów zakończył podwójny triumf Niemców reprezentujących miejscową Polonię, którzy odpierali ataki Krcmara. Dzięki temu pilanie wyszli na sześciopunktowe prowadzenie.
Rzeszowianie bardzo szybko odrobili jednak straty. W biegu 5. po raz drugi dziś zwyciężył Marcus Birkemose, który zastąpił Krcmara. Na trzecim miejscu dojechał Paweł Miesiąc, a ostatni wpadł na metę Tomas Jonasson. Nie tak chyba wyobrażał sobie Szwed powrót do składu. W kolejnym wyścigu podwójnie wygrała para Łęgowik – Salonen, pokonując Larsa Skupienia. Pech dopadł Maxa Dilgera, który jadąc na trzecim miejscu zaliczył defekt w gonitwie numer 7. Wyścig wygrał jednak Artur Mroczka, czym sprawił, iż po drugiej serii utrzymał się remis 21:21.
Rzeszowianie z biegu na bieg prezentowali się coraz lepiej, czego dowodem było objęcie prowadzenia pierwszy raz w spotkaniu, za sprawą podwójnej wygranej pary Miesiąc – Krcmar. Po raz kolejny walki nie nawiązał Lars Skupień i pilanie po obiecującym początku zupełnie się pogubili. Goście szli za ciosem i odjeżdzali pilanom tuż po starcie. Po dziesięciu gonitwach mieliśmy już 8-punktową przewagę rzeszowian.
Sztab szkoleniowy pilan starał się ratować wynik. Fatalnie spisującego się Jonassona zastąpił w biegu 11. Marcin Jędrzejewski, co przyniosło zamierzony efekt. Wraz z Arturem Mroczką odrobili połowę strat i Budmax-Stal Polonia wciąż była w grze o ligowe punkty. Bieg później w furię wpadł Marcus Birkemose, któremu urwała się szpilka sprzęgłowa, przez co nie mógł opanować motocykla i zaliczył upadek na starcie, jednocześnie zrywając taśmę, za co został z wyścigu wykluczony. W powtórce Jędrzejewski poradził sobie z Salonenem, następnie Finowi motocykl odmówił posłuszeństwa i był zmuszony przebiec całe okrążenie z motocyklem. Gospodarze wygrali zatem 5:1 i coś, co wydawało się niemożliwe jeszcze chwilę wcześniej, stało się faktem i pilanie doprowadzili do remisu na trzy biegi przed końcem.
Pech dopadł Larsa Skupienia, który w wyścigu 13. zahaczył przednim kołem o jednego z rywali i zaliczył upadek. Zdaniem lekarza zawodów rybniczanin nie był zdolny do kontynuowania zawodów. Sędzia wykluczył go jako winnego upadku, a osamotniony Max Dilger nie podołał parze gości, co sprawiło, iż rzeszowianie przed biegami nominowanymi znów wyszli na prowadzenie.
Kibice przecierali oczy ze zdumienia oglądając poczynania Tomasa Jonassona. Szwed wystartował w gonitwie numer 14. i jadąc na ostatnim miejscu, popełnił szkolny błąd i zaliczył upadek na łuku. Sędzia zinterpretował to jako niesportowe zachowanie i przyznał Szwedowi czerwoną kartkę!
W powtórce upadł natomiast Max Dilger, za co także został wykluczony, a to oznaczało, iż Rzeszowianie odniosą drugie z rzędu zwycięstwo ligowe. Ostatnią gonitwę na osłodę wygrał Artur Mroczka wyprzedzając na dystansie Lamparta. W biegu padł remis, a ostateczny wynik brzmiał 40:49.
W ekipie gospodarzy wynik ciągnęło dwóch zawodników, Marcin Jędrzejewski i Artur Mroczka, zdobywając odpowiednio 12 i 11 punktów oraz jeden bonus. U gości na pochwałę zasługuje Timi Salonen, w debiucie gromadząc 10 punktów i bonus. Liderem był Dawid Lampart, wraz z bonusami zdobywając 13 „oczek”.
Budmax-Stal Polonia Piła – Texom Stal Rzeszów 40:49
Budmax-Stal Polonia Piła: Artur Mroczka 11+1 (2*, 3, 0, 3, 3), Max Dilger 4+1 (2*, d, 1, 1, w), Marcin Jędrzejewski 12+1 (3, 2, 2, 2*, 3, 0), Thomas H. Jonasson 1+1 (w, 0, 1*, -, w), Lars Skupień 4 (2, 1, 1, w), Ben Ernst 4+1 (1*, 3, 0), Mateusz Panicz 4+1 (2, 0, 2*)
Texom Stal Rzeszów: Hubert Łęgowik 6+1 (0, 3, 2*, 1, -), Timi Salonen 10+1 (1, 2*, 3, 1, 3), Paweł Miesiąc 9+1 (1, 1, 3, 3, 1*), Eduard Krcmar 3+1 (1, -, 2*, 0,), Dawid Lampart 12+1 (3, 2, 3, 2*, 2), Mateusz Majcher 0 (d, 0, 0), Marcus Birkemose 9 (3, 3, 1, t, 2)
Bieg po biegu:
1. JĘDRZEJEWSKI, Mroczka, Miesiąc, Łęgowik 5:1
2. BIRKEMOSE, Panicz, Ernst, Majcher (D) 3:3 (8:4)
3. LAMPART, Skupień, Salonen, Jonasson (W) 2:4 (10:8)
4. ERNST, Dilger, Krcmar, Majcher 5:1 (15:9)
5. BIRKEMOSE, Jędrzejewski, Miesiąc, Jonasson 2:4 (17:13)
6. ŁĘGOWIK, Salonen, Skupień, Panicz 1:5 (18:18)
7. MROCZKA, Birkemose, Lampart, Dilger (D) 3:3 (21:21)
8. MIESIĄC, Krcmar, Skupień, Ernst 1:5 (22:26)
9. SALONEN, Łęgowik, Dilger, Mroczka 1:5 (23:31)
10. LAMPART, Jędrzejewski, Jonasson, Majcher 3:3 (26:34)
11. MROCZKA, Jędrzejewski, Łęgowik, Krcmar 5:1 (31:35)
12. JĘDRZEJEWSKI, Panicz, Salonen, Birkemose (T) 5:1 (36:36)
13. MIESIĄC, Lampart, Dilger, Skupień (W) 1:5 (37:41)
14. SALONEN, Birkemose, Jonasson (W), Dilger (W) 0:5 (37:46)
15. MROCZKA, Lampart, Miesiąc, Jędrzejewski 3:3 (40:49)
Żużel. Włókniarz zawalczy o pierwsze punkty w hicie kolejki! Żelazne zestawienie w obu ekipach. (SKŁADY)
Żużel. Trwa walka o wpis do Księgi Guinnessa. Pomóżmy żużlowej sędzi!
Żużel. Są składy na wielki hit! Zmiana w ekipie Byków. Falubaz tak, jak we Wrocławiu (SKŁADY)
Żużel. Poukładał życie prywatne. Teraz pojedzie po wygranie rundy i medal GP!
Żużel. Kończyłby dziś 45 lat. W Hastings zadzwonił telefon…
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider