Świat piłki nożnej żyje ostatnio powrotem z krótkiej emerytury Wojciecha Szczęsnego. Polak po kontuzji podstawowego bramkarza FC Barcelony otrzymał propozycję kontraktu, zdecydował się odłożyć zakończenie kariery oraz wrócić między słupki. Ten fakt żartobliwie w mediach społecznościowych wykorzystał… Jurica Pavlic.
Chorwat, mimo wciąż młodego wieku jak na żużlowca, od lat bardziej jest aktywny przy organizacji turniejów w Gorican. W 2020 roku informował on o zakończeniu kariery i wspominał, że z takimi myślami borykał się już od dłuższego czasu.
Pavlic jest jednak obecny przy żużlu, bo jego ojciec jest właścicielem toru w Gorican. Pracował on na torze m.in. podczas rund Grand Prix, które odbywały się w Chorwacji przez ostatnie trzy lata z rzędu. Siostra „Jury” działa natomiast w chorwackiej federacji.
W środowy wieczór 35-latek postanowił sobie zażartować. Na Instagramie dorzucił relację, w której oznaczył wybitnego bramkarza reprezentacji Polski. – Jak Wojciech Szczęsny podpisuje na emeryturze w Barcelonie to ja wracam po czterech latach – napisał Pavlic i dodał emotikon z przymrużonym okiem.
Trudno wyobrażać sobie taki powrót, zwłaszcza przy obecnym rynku żużlowym. Choć mamy połowę października to wielu klasowych zawodników, nawet tych dobrze spisujących się w minionym sezonie, wciąż poszukuje klubu. Przez niejasną sytuację w wielu ekipach spora część żużlowców startujących w Polsce nie jest pewna swojej przyszłości.
Przypomnijmy, że podczas swojej kariery Pavlic reprezentował barwy wielu polskich klubów. Ścigał się w Lublinie, Lesznie, Rzeszowie, Wrocławiu, Grudziądzu i Gnieźnie.
Żużel. Wyróżnienie dla uczestnika cyklu SGP! Został nominowany do prestiżowej nagrody!
Żużel. Postrach Apatora z nowym klubem! Wystartuje w Krakowie!
Żużel. Więcej jazdy dla młodzieżowców. Przełomowa reforma!
Żużel. Rodzinka Janowskich w Dubaju, Hansen na strzelnicy i Tungate z Mikołajem
Żużel. Wielki talent uchronił się przed katastrofą! Był o krok od Stali!
Żużel. To nie Rosjanie pojadą z chorwacką licencją?! Mamy zmianę barw!