Żużel. Został bohaterem Lokomotivu i pobił rekord toru w Rzeszowie. „Stać nas na wiele”

Kevin Juhl Pedersen - Foto: René Lind Gammelmark
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Kevin Juhl Pedersen w meczu przeciwko Texom Stali Rzeszów po czterech seriach startów był niepokonany. Z pewnością jego postawa gwałtownie przyczyniła się do wyjazdowego zwycięstwa drużyny Lokomotivu.

 

ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TERAZ

Młody Duńczyk spisywał się fantastycznie, łącznie zdobywając 13 punktów, a w jednym z biegów był w stanie pobić nawet rekord rzeszowskiego toru. – Bardzo odpowiada mi tamtejszy tor. Pięciokrotnie udało mi się świetnie wyjść spod taśmy, a to pozwoliło mi na swobodne budowanie prędkości i ostatecznie pobicie w jednym z biegów rekordu toru, z czego sie bardzo cieszę – powiedział po meczu w rozmowie z nami 20-latek.

Co było kluczem do tak świetnej dyspozycji? – Od początku mieliśmy perfekcyjnie ustawiony sprzęt. Na motocyklu czułem się bardzo lekko i super mi się jechało. Chciałem dać drużynie i kibicom powody do zadowolenia, zdobywając dziś dużo punktów, co mi się udało – wyjaśnił zadowolony zawodnik.

Kevin przyznaje, że atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. – Kluczem do zwycięstw ligowych jest odpowiedni klimat w drużynie, co miało dziś miejsce. Już przy przedmeczowym obchodzie toru zgodnie stwierdziliśmy, że dzisiaj wywozimy stąd 3 punkty – powiedział..

Na ten moment Optibet Lokomotiv Daugavpils zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli i realnie może myśleć już o fazie play-off. – Od początku sezonu naszym celem było awansowanie do play-offów. Jeśli się tam znajdziemy, to oczywiście będziemy chcieli awansować. W mojej ocenie, nasza drużyna jest zdolna do wygrania ligi w tym sezonie. Jeśli tylko każdy z nas utrzyma dobrą dyspozycję, wszystko jest możliwe. Skrzydeł dodają nam nasi ukochani kibice, którzy cały czas nas wspierają – zakończył.