Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Niedługo miną dwa lata, odkąd Piotr Protasiewicz ogłosił zakończenie żużlowej kariery. Legenda Falubazu Zielona Góra ku uciesze kibiców została w klubie, ale już jako dyrektor sportowy, który mocno angażuje się również w drużynę podczas meczów. Kibice nie wyobrażają sobie innego scenariusza, niż pozostanie 49-latka na kolejne lata w klubie, choć ten miał w jednej z audycji miał zasiać ziarnko niepewności. Prezes Falubazu uspokaja jednak, że nie przewiduje zmian w sztabie szkoleniowym na sezon 2025.

 

Wojciech Domagała był gościem Jacka Białogłowego w Radiu Zielona Góra. Do sternika NovyHotel Falubazu padło pytanie o Piotra Protasiewicza, który w jednej z audycji miał niejasno mówić o swojej przyszłości w klubie. Domagała szybko jednak uciął spekulacje i odniósł się również do kwestii pozostania dwóch kolejnych członków sztabu.

Żużel. Protasiewicz zrezygnuje z części obowiązków? „Miało być inaczej”

– Z Piotrem Protasiewiczem wiąże nas kontrakt, który zawarliśmy po zakończeniu sezonu 2022. Jest to umowa trzyletnia, więc będzie również obowiązywać w przyszłym roku. Założeniem jest, że sztab szkoleniowy, który prowadził drużynę w tym i poprzednim sezonie, pozostanie bez zmian. – zdradził Wojciech Domagała. – Od kilku lat krok po kroku idziemy w kierunku tego, żeby ta drużyna weszła na najwyższy, ekstraligowy poziom pod kątem sportowym. Na dzień dzisiejszy te elementy ze sobą współgrają i to wszystko dobrze funkcjonuje – dodał.

Żużel. Ekstraliga wzięła się za pseudokibiców! Stadion Falubazu zamknięty?!

Żużel. Co ze zwrotem pieniędzy Doyla do GKM-u? Prezes tłumaczy

Wszystko wskazuje więc na to, że trójka Protasiewicz-Mróz-Szymankiewicz nadal będzie prowadzić Falubaz w kolejnym sezonie. Zielonogórską drużynę czekają za to roszady w składzie drużyny. Niemal pewne jest odejście braci Pawlickich, Jana Kvecha, a także Krzysztofa Sadurskiego, który kończy wiek juniora. Do Zielonej Góry mają za to przyjść Leon Madsen, Tai Woffinden oraz Damian Ratajczak.

REKLAMA, +18