Bartosz Zmarzlik w listopadzie udał się na zasłużony odpoczynek po wymagającym sezonie. Życie mistrza świata kręci się jednak wokół motocykli, więc w czasie wolnym udał się na rundę Moto GP do Barcelony. Tam spełnił jedno ze swoich marzeń.
W ten weekend w stolicy Katalonii odbywał się finał sezonu Moto GP. Nie jest tajemnicą, że ta najpopularniejsza odmiana sportów motocyklowych fascynuje 29-latka. Zmarzlik miał okazję śledzić wydarzenia z bliska. Był w padocku, a także na torze przed startem.
Kapitan Orlen Oil Motoru Lublin zrobił sobie zdjęcie z jednym ze swoich idoli. Mowa o Marcu Marquezie, sześciokrotnym mistrzu świata, który przez lata ścigał się w zespole Hondy, a teraz jeździ dla Ducati. W niedzielę również pokazał on swój kunszt i stanął na podium.
– To było mega ekscytujące doświadczenie. Na pewno jeszcze tam wrócę – napisał najlepszy żużlowiec świata pod jednym z postów z Barcelony.
Teraz Zmarzlika czekają przygotowania do kolejnego sezonu. W nim będzie chciał dobić do wyniku swojego ulubieńca z Moto GP i także zostać sześciokrotnym mistrzem świata.
Żużel. Kto spadnie z Metalkas 2. Ekstraligi? Ekspert nie skreśla Unii!
Żużel. Co dalej z żużlem na Stadionie Śląskim? Promotor zabiera głos!
Żużel. Był pierwszym mistrzem po II WŚ. Dziś kończyłby 113. lat
Żużel. Co za kibic! Czekał na karnet Falubazu… całą noc!
Żużel. Wyróżnienie dla uczestnika cyklu SGP! Został nominowany do prestiżowej nagrody!
Żużel. Postrach Apatora z nowym klubem! Wystartuje w Krakowie!