fot. Instagram Bartosza Zmarzlika
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Bartosz Zmarzlik od soboty ponownie jest na ustach całej sportowej Polski. Dwukrotny mistrz świata po raz drugi w karierze znalazł się w najlepszej trójce Plebiscytu na Sportowca Roku „Przeglądu Sportowego”. Jak się okazuje, zawodnikowi nie udało się zrealizować planu, o którym mówił zaraz po odebraniu nagrody.

 

Zmarzlik kolejny raz uraczył gości gali i telewidzów swoją rodzinną przemową. Na scenie mówił przede wszystkim o wsparciu innych i podkreślał, że bez nich nie byłoby jego wielkich sukcesów. 27-latek wspomniał także, że będzie szybko musiał schować nagrodę, bo „Antkowi idą ząbki i wszystko gryzie”. Z najnowszych zdjęć zawodnika Moje Bermudy Stali zamieszczonych w mediach społecznościowych wynika jednak, że statuetki nie udało się schować przed synem.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Bartosz Zmarzlik #95 (@zmarzlik95)

Warto dodać, że to już piąta statuetka, która znalazła się w domu Zmarzlika. Najwyższe miejsce żużlowiec zajął oczywiście dwa lata temu, kiedy triumfował w całym plebiscycie.