Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Bardzo smutno kończy się rok 2020 dla polskiego żużla. W tym roku pożegnaliśmy już m.in. Jerzego Szczakiela oraz Zenona Plecha, a w środę – po długiej chorobie – zmarł wieloletni sędzia żużlowy, Wojciech Grodzki.

Syn znanego żużlowego działacza – Andrzeja Grodzkiego, miał zaledwie 53 lata. W swojej bogatej karierze sędziował mecze i zawody w Polsce oraz w Europie. Za pulpitem sędziowskim znajdował się m.in. podczas turniejów Grand Prix (m.in. GP Słowenii, Wielkiej Brytanii, Włoch, Danii i Skandynawii).

Sędzią międzynarodowym był od 1996 roku, a aktywnie działał do sezonu 2018. Jego przerwa spowodowana była właśnie chorobą, po pokonaniu której planował wrócić do pracy arbitra.

Rodzinie zmarłego składamy najszczersze kondolencje. Cześć Jego pamięci!