Żużel. „Żegnaj showmanie”. Wzruszające wspomnienie Józefa Jarmuły

Józef Jarmuła urodził się 15 września 1941 roku miejscowości Esztergom na Węgrzech, zmarł 12 czerwca 2025 roku w swoim domu w Raciborzu. Wybitny ambitny zawodnik, który jak gladiator na torze robił show dla publiczności kibiców swoją nietuzinkową jazdą. Porywał tłumy na trybunach stadionów, każdy kibic przychodził na stadion, żeby zobaczyć w akcji Józka. Często niestety karany przez sędziów i działaczy za swój ofensywny i widowiskowy styl jazdy (balans ciałem i podnoszenie przedniego koła na motocyklu, co w owych czasach często skutkowało wykluczeniem z biegów) Idol wielu pokoleń, który wyprzedził epokę tego sportu.

Kariera zawodnicza.

Karierę zawodniczą rozpoczynał w klubie Śląsk Świętochłowice, startując w latach w I lidze 1966, 1969 – 1972 oraz w II lidze w latach 1967- 1968. W roku 1974 zmienił barwy klubowe, występując w drużynie Włókniarza Częstochowa w latach 1974- 1981. Drużynowy Mistrz Polski z roku 1974, zdobywca srebrnych medali Drużynowych Mistrzostw Polski w latach 1969, 1970 z drużyną Śląska Świętochłowice i Włókniarzem Częstochowa w latach 1975,1976. Brązowy medalista w sezonach 1972, 1977,1978. Sześciokrotnie był finalistą Indywidualnych Mistrzostw Polski. W roku 1969 w Rybniku zajął szóste miejsce, z kolei w 1972 dziesiąte miejsce. W 1974 roku w Gorzowie zajmuje dwunaste miejsce. Natomiast w roku 1975 finał Indywidualnych Mistrzostw Polski rozgrywany jest w Częstochowie, Józek jest w gronie faworytów do tytułu mistrzowskiego, w swoim drugim biegu na starcie zrywa taśmę startową i zostaje wykluczony z biegu, co skutkuje brakiem punktów, z jedenastoma punktami zajmuje czwartą lokatę. Z kolei w roku 1977 w Gorzowie zajmuje szóste miejsce, a w roku 1980 w Lesznie zajmuje odległe piętnaste miejsce. Dwukrotnie startuje w turniejach finałowych Złotego Kasku, w roku 1970 zajmuje ósmą lokatę, a w roku 1971 dwunaste miejsce. Największym jego sukcesem było wygranie Turnieju Międzynarodowego w Slanach w roku 1967. Pokonał wówczas dwie gwiazdy radzieckiego speedwaya wicemistrza świata z roku 1965 Igora Plechanowa, a także Gabdrachmana Kadyrowa.

Dwukrotnie stawał na podium Memoriału Bronisława Idzikowskiego i Marka Czernego w roku 1974 i 1980 zdobywając trzecie miejsce. Był również reprezentantem kadry narodowej, występował w test-meczach reprezentacji Polski z Anglią w Chorzowie 7.06.1975 roku zdobywa 9 punktów i jest drugim najskuteczniejszym zawodnikiem reprezentacji. W tym samym roku w Poznaniu 8.06.1975 roku w test-meczu z Anglikami jest najskuteczniejszym zawodnikiem reprezentacji, zdobywając 15 punktów. Szkoda, że z kadrą występował wyłącznie w kraju, gdyż ówczesne władze PZM i GKSŻ nie dawały mu szansy na występy poza granicami kraju.

Lotniarstwo – spadochroniarstwo

Miłość do lotnictwa Józek miał wielką, w wieku zaledwie szesnastu lat zapisał się do aeroklubu, by poznawać tajniki latania na szybowcach. Ukończywszy pozytywnie szkolenie, uzyskuje książeczkę wyszkolenia lotniczego, co uprawnia do zdobycia tytułu pilota szybowcowego. Na tym jednak nie koniec po zdaniu egzaminów uzyskuje także książeczkę skoczka spadochronowego. Po zakończeniu kariery zawodniczej w roku 1985 buduje swoją motolotnię i często lata na niej spełniając swoje marzenia. Trzecią pasją Józka były kobiety, o których można przeczytać w wydanej książce.

Józefa Jarmułę poznałem jako ośmioletni chłopak, był moim idolem showmanem, to dzięki niemu pokochałem ten sport. Od wielu lat przyjaźniliśmy się, często rozmawialiśmy telefonicznie na różne tematy i te żużlowe i prywatne. Składaliśmy sobie życzenia świąteczne, jak również urodzinowe. Jeszcze dwa tygodnie temu rozmawialiśmy, bardzo się przejął śmiercią kolegi i przyjaciela z toru Erwina Brabańskiego, z którym występując w Śląsku Świętochłowice, wielokrotnie startował w parze.

Żegnaj mój idolu showmanie, dołączyłeś do anielskiej drużyny żużlowej. Spoczywaj w pokoju.

CZYTAJ TAKŻE

Żużel. Kvech o klubie na 2026 i szukaniu prędkości. „Są jeszcze rezerwy!” (WYWIAD)

Żużel. Ostrovia blisko sensacji w Poznaniu! Horror na Golęcinie (RELACJA)

Żużel. Transfer Ryana Douglasa do PGE Ekstraligi? Klub już działa

MANCHESTER WYŁONI MISTRZA ŚWIATA?