Już w marcu, jak co roku w Anglii, tym razem w Oxfordzie, odbędzie się coroczny turniej Ben Fund Bonanza, z którego dochód zostanie przeznaczony na pomoc byłym zawodnikom. W zawodach wystartują między innymi: Fredrik Lindgren, Jason Doyle czy Tobiasz Musielak.
Co ciekawe, w zeszłym roku swojej działalności angielska fundacja zgromadziła na swoim koncie ponad 110 tysięcy funtów, czyli ponad 550 tysięcy złotych.
– W zeszłym roku przekazaliśmy obecnym zawodnikom, jak i tym byłym ponad 110 tysięcy funtów. 25 procent kwoty stanowiły zbiórki na torach podczas zawodów, około 30 procent to darowizny na nasze konto. Kolejne 25 procent przyniósł nam ubiegłoroczny turniej Ben Fund Bonanza. Reszta środków to indywidualne zbiórki oraz wpływy z naszych inwestycji – mówi nam szef angielskiej fundacji Paul Ackroyd.
Tegoroczny turniej, który już niedługo rozegrany zostanie w Oxfordzie, przyniesie z pewnością podobny wpływ, o ile nie większy, aniżeli ubiegłoroczny. Kwestia tego do kogo trafiają pozyskane środki jest w Anglii również dobrze sprecyzowana. Średnio rocznie korzysta z niej około 40 osób.
– W skali roku czy sezonu jest to około 40-45 zawodników plus oczywiście zawodnicy, nazwijmy to, „emerytowani”. Młodzi zawodnicy tego może nie wiedzą, ale starsi zdają sobie sprawę. Pewne kontuzje, nawet te zaleczone, potrafią zawodnikom dokuczać po latach od wypadku i nierzadko wtedy też nasza pomoc jest konieczna, już po tym jak dawno zakończyli oni swoje kariery na żużlowych torach – mówił nam Paul Ackroyd w rozmowie, której całość możecie przeczytać TUTAJ.
My tylko dodamy, że Fundacja PZM w sezonie 2023 pozyskała niespełna 300 tysięcy złotych.
Żużel. Pech młodego żużlowca. Fani chcą mu pomóc
Żużel. Ależ słowa Zmarzlika o Motorze! Dlatego zostaje!
Żużel. Junior tłumaczy wybór Polonii. Jest zachwycony atmosferą
Żużel. Zagraniczny junior już za chwilę?! Są nowe szczegóły!
Żużel. Włókniarz nie dał rady Sparcie… bez czterech gwiazd! (RELACJA)
Żużel. Motor Lublin znów zadziwił całą Polskę! Oto nowe stroje!