Żużel. Ze szpitala w Kolding napływają dobre wieści. Anders Thomsen bez krwotoku wewnętrznego

Duńczyk przeszedł kolejne badania, które wykluczyły krwotok wewnętrzny. Sam zawodnik przyznał, że poza bólem głowy, czuje się dobrze.

ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TERAZ

– Dziękuję za wasze wiadomości i telefony. Dziś czuję się już lepiej. Ostatnie prześwietlenie wykazało, że nie doszło u mnie do krwotoku wewnętrznego. Poza małym bólem głowy czuję się dobrze! – oznajmił 28-latek na swoich mediach społecznościowych.

To bardzo dobre informacje dla wszystkich kibiców Andersa. Wcześniejsze doniesienia nie były wówczas tak optymistyczne, bowiem była mowa o krwotoku wewnątrzczaszkowym.

Przypomnijmy, że do pojedynku żużlowców Motoru Lublin oraz Moje Bermudy Stali Gorzów doszło już w pierwszym starciu dnia. Niestety był to ostatni dziś wyjazd na tor obu zawodników. Po wypadku nie byli zdolni do jazdy. Thomsena w otwierającej gonitwie zastąpił Jesper Knudsen, a Michelsena Timi Salonen.