Żużel. Zbliża się wybór dzikich kart na GP, a Łaguta wrzuca taki wpis! „Może kiedyś wrócę”

Coraz bliżej końca jest sezon 2024. Najważniejsze rozstrzygnięcie bieżących zmagań już poznaliśmy, bo w Vojens piąty tytuł mistrzowski przypieczętował Bartosz Zmarzlik. Blisko srebrnego medalu jest natomiast Robert Lambert, a brązowego Fredrik Lindgren. Władze cyklu niebawem staną przed ważnym wyborami i zdecydują, którzy zawodnicy uzupełnią cykl Grand Prix.

Na tę chwilę pewnych startu w indywidualnych mistrzostwach świata jest pięciu zawodników. Poza wspomnianymi trzema żużlowcami, wiadomo, że z szóstki nie wypadną również Martin Vaculik oraz Daniel Bewley. Kwestia ostatniego miejsca z tegorocznych zmagań rozstrzygnie się w Torunu. Szanse mają na nie Jack Holder oraz Dominik Kubera. Najpewniej wyprzedzony zostanie kontuzjowany Mikkel Michelsen.

Żużel. Rusko zdradza szczegóły rozmów z Janowskim. Mówi o niedźwiedziej przysłudze – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Żużel. Łaguta szybszy niż w złotym sezonie?! „Jestem w 100% gotów na GP” – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Kolejna dzika karta powędruje do mistrza Europy. Czterech zawodników wjedzie do cyklu z Grand Prix Challenge, a czterem szczęśliwcom władze przyznają dzikie karty. Po znakomitych występach Rosjan z polskimi obywatelstwami coraz więcej mówi się o tym, że dwie z nich powinni je dostać Artiom Łaguta i Emil Sajfutdinow.

Pierwszy z nich otwarcie mówi, że jeśli tylko dostanie szansę powrotu, to z niej skorzysta. Łaguta wraca wspomnieniami do mistrzowskich sezonów i podkreśla, że jest gotowy na rywalizację z najlepszymi. W środowe południe dodał kolejny post, w którym pokazał zdjęcie z podnoszenia mistrzowskiego pucharu. Nadzieję na ściganie w Grand Prix pokazuje dopisek: „Super wspomnienia. Może kiedyś wrócę”.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Artem Laguta (@laguta222)

W komentarzach nie brakuje wsparcia zawodnika, także od polskich kibiców. Można znaleźć wpisy o tym, że jego miejsce jest w Grand Prix czy wspominające o tym, iż fani czekają na powrót zawodnika do najważniejszych żużlowych zawodów.

Na ten moment wiadomo tyle, że faworytami do dwóch „dzikich kart” są ci, którzy stracili dużą część sezonu przez kontuzje, czyli Jason Doyle oraz Mikkel Michelsen. Zwolennikami jazdy Łaguty i Sajfutdinowa w cyklu nie są władze polskiego żużla z Michałem Sikorą na czele. Kolejne tygodnie dadzą nam odpowiedź na to czy ponownie jazda dwóch czołowych zawodników o indywidualne mistrzostwo świata zostanie zablokowana.

Żużel. Pani Krysia na workach, walka o miasto i woda po szyję. Tak Sparta walczyła z powodzią 1997 (ZDJĘCIA) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

REKLAMA, +18