Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Tego sezonu do udanych nie zapisze na ten moment Wiktor Lampart. Zawodnik KS Apatora zawodzi w PGE Ekstralidze, jednak tuż przed najważniejszą fazą sezonu w Premiership pokazał się z dobrej strony. Może to wlać delikatną nadzieję w kibiców klubu z Torunia.

 

Wczorajszego wieczoru były zawodnik m.in. Motoru Lublin wziął udział w meczu ligi brytyjskiej. Polak zanotował idealny początek zawodów wygrywając dwa swoje biegi, jednak na koniec dojeżdżał na mety na trzeciej i ostatniej pozycji.

– Przed spotkaniem rozmawialiśmy z drużyną o współpracy i to z pewnością pomogło. Cieszy mnie, że bardzo dobrze rozpocząłem mecz. Końcówka nie była najlepsza, ale nie jest źle. Pierwszy rok ścigam się w lidze brytyjskiej i wciąż się uczę. Zrobiłem później za duże zmiany, których wciąż staram się w tych rozgrywkach uczyć – stwierdził po zawodach Wiktor Lampart

Żużel. Przyjemski skusi się na… ofertę Apatora?! „Zapraszamy do Torunia”

Żużel. Ciężka sytuacja Byków. „Niestety będziemy musieli liczyć teraz na innych”

Wynik ten może cieszyć lekko kibiców Apatora. W Polsce tegoroczne rozgrywki zdecydowanie nie należą do niego. W ostatnich trzech spotkaniach zdobył łącznie zaledwie 4 punkty i 2 bonusy w dziesięciu startach. „Aniołom” przez niemalże cały rok brakuje punktów zawodnika U24, Pawła Przedpełskiego oraz juniorów.

Żużel. Nie myśli o końcu kariery. „Jeszcze chęć do żużla mam”

Przed ekipą z Grodu Kopernika pozostały trzy spotkania w fazie zasadniczej. Terminarz pokazuje, że szanse na potencjalny spadek są bardzo małe, a torunianie mogą powoli myśleć o fazie play-off. W niej prawdopodobnie trafią na kogoś z trójki Stal-Sparta-Motor, więc żeby myśleć o fazie medalowej niezbędna będzie szczytowa forma zawodników, którzy do tej pory zawodzili.