Żużel. Zapach metanolu. Czy nie poszliśmy zbyt daleko? (FELIETON)

Handicap własnego toru to już przebrzmiała pieśń. Właśnie tego nie rozumiem, to przecież wyrównywało szanse klubowe – przygotowanie własnego toru! Dziś ma być taki sam i przy kredzie i płocie. Dla niewtajemniczonych – to od strony wewnętrznej, czyli krawężnika i tej zewnętrznej, czyli od strony bandy. Zrobiono z tego MotoGP asfaltowe czy betonową F1 a że trochę się kurzy? Chyba dla żartu i dla nazwy: ŻUŻEL.

Dziś przepisy mówią o nawierzchni jednolitej na całej długości i szerokości, tego jakoś nie rozumiem. Ok, na długości, to sprawa bezpieczeństwa, ale dlaczego szerokości? Przecież ten sport opiera się także na atucie toru, czyli na przygotowaniu owalu dla własnego klubu przez toromistrza i zaskoczeniu drużyny przeciwnej, taka rola tego gościa od nawierzchni. Strategia to rola trenera i menadżera, rola sportowca i jego teamu to spasowanie sprzętowe i wola walki.

Jeszcze parę lat temu, ten sport polegał na niespodziankach dla drużyny przyjezdnej. Może właśnie to, że było bardziej przyczepnie od strony zewnętrznej, albo i wewnętrznej, tak jak zrobił toromistrz, było to tym atutem i wyrównywało szanse nawet słabszej drużyny? Czy do końca? Przecież pomiędzy teamami jest dwumecz i na swoim torze wygra ten bardziej przebiegły i po prostu lepszy, dwa mecze decydowały o wygranej i dodatkowo o punkcie bonusowym.

To właśnie odróżnia sport żużlowy od motocrossu, wyścigów motocyklowych, F1, czy piłki, nożnej, ręcznej czy siatkowej, są to zmieniające się warunki rywalizacji w identycznych warunkach pogodowych z minuty na minutę! Speedway to zupełnie inna dyscyplina, niepowtarzalna dyscyplina sportu, gdzie jeden zawodnik ma kontrakt w kilku klubach i dziś jedzie z kolegą w parze a jutro ten kumpel jest jego przeciwnikiem!

Czy tak ciężko pojąć, że to z jednej strony dość prosty sport i trzeba w ciągu mniej więcej minuty przejechać cztery okrążenia w lewo, ale z tej drugiej strony to sport bardzo skomplikowany: start, refleks, ustawienia, zębatki, specyfika nawierzchni, umiejętności zawodników, jazda po wewnętrznej, zewnętrznej, wybieranie ścieżek z biegu na bieg. Strasznie dużo tzw. ZMIENNYCH które wpływają na wynik. dlatego kochamy ten sport, za tę nieprzewidywalność!

Dlaczego przez usunięcie jednego z elementów: ATUTU WŁASNEGO TORU, likwidujemy atrakcyjność tego, jakże widowiskowego sportu?

Wawrzyniec KWERKO