Wielkie ciśnienie towarzyszyło końcówce meczu Krono-Plast Włókniarz Częstochowa – NovyHotel Falubaz Zielona Góra. Gospodarze dogonili rywali i o losach meczu decydowały biegi nominowane. Bardzo gorąco zrobiło się przed ostatnią gonitwą. Doszło do przepychanek w parku maszyn.
Zielonogórzanie byli bardzo blisko wygranej, ale wypuścili ją z rąk. W biegu czternastym po zwycięstwo jechał Przemysław Pawlicki, ale na dystansie zdołał go wyprzedzić Mads Hansen. Wtedy stało się jasne, że przy podwójnej wygranej gospodarzy w ostatnim biegu na tablicy wyników pojawi się rezultat 45:45.
Nerwy udzieliły się obu ekipom w kluczowym momencie. Mechanik Lwów, Radosław Jeż niedługo przed ostatnim biegiem dotknął koła motocykla Rasmusa Jensena. Na to zdecydowanie zareagował Piotr Protasiewicz, który przepędził mechanika z miejsca, w którym zawodnicy ustawiają się do wyjazdu na tor. Doszło do małej przepychanki, ale po chwili sytuacja została opanowana. Wcześniej z częstochowianami ostrą wymianę zdań miał natomiast Piotr Pawlicki.
– Przed tym 15. biegiem strona częstochowska cieszyła się, że wyszła z trudnej sytuacji. Zielonogórzanie odebrali to jako kontrowersyjne machanie rękoma – mówiła Kinga Sylwestrzak, reporterka Eleven Sports.
– Po meczu widać było Janusza Ślączkę po stronie boksów drużyny z Zielonej góry. Było podziękowanie za rywalizację. Prezes Michał Świącik rozmawiał z Piotrem Protasiewiczem. Złej krwi po spotkaniu nie było – dodawała reporterka.
Choć zielonogórzanie dali się dogonić, to wciąż są w dobrej sytuacji. Jeśli wygrają z KS Apatorem Toruń to nie tylko się utrzymają, ale również wjadą do fazy play-off.
Żużel. Co za słowa Kurtza! Sparta zostanie wystawiona do wiatru?!
Żużel. Mrozek zakpił z komentatora! Nie boi się Polonii!
Żużel. ROW bliżej Ekstraligi! Perfekcyjny mecz Kurtza! (RELACJA)
Żużel. Spora kontrowersja w Rybniku! Buczkowski nie powinen być wykluczony?
Żużel. Zagar nie kończy kariery! Znów pojawi się na torze
Żużel. Były gwiazdor Wybrzeża wraca na tor! Namawiano również… Hancocka!