Matej Zagar nie może wystąpić w poniedziałkowym meczu Rowe Motor Oil Premiership. Słoweńcowi skończyła się tymczasowa wiza pracownicza, przez co ma związane ręce. Nigel Tolley, promotor zespołu, przyznał, że proces o stała przepustkę trwa od lutego. Znaleziono już zastępstwo na nadchodzące spotkanie.

 

Matej Zagar i jego przygoda w Birmingham Brummies trwa w najlepsze. Słoweniec cieszył się z możliwości powrotu do ligi brytyjskiej, gdzie przede wszystkim stawia na powrót do dobrej dyspozycji. Jedzie on w miarę dobrze, ale czasami brakuje jeszcze stałego dostarczania odpowiedniej liczby punktów. Brummies są na prostej drodze do ponownego bycia czerwoną latarnią Premiership, ale czasami widać pewne przebłyski. Jednakże podczas nadchodzącego dwumeczu z Brummies w Lany Poniedziałek zespół nie skorzysta z Zagara.

OGLĄDAJ MECZE BRUMMIES W BRITISH SPEEDWAY NETWORK

Wszystko przez papierologię, a konkretnie wygaśnięcie tymczasowej wizy pracowniczej. Jest to wymóg dla żużlowców spoza Wielkiej Brytanii, którzy chcą startować w tamtych rozgrywkach. Jak przyznaje Nigel Tolley w klubowych mediach, papiery zostały złożone w lutym i nadal nie ma decyzji.

Żużel. Ciężka przeprawa Polonii! „Buczek” dał wygraną! (RELACJA)

Żużel. Wszyscy ich skreślają, bo jadą bez Woffindena. Jest odpowiedź! (WYWIAD)

– Matej startował na tymczasowej wizie w oczekiwaniu na stałą. Jest to żużlowy standard – czytamy. – Jest ona ważna na miesiąc i potem wygasa. Wniosek Mateja odnośnie wizy złożono w lutym i niestety nie został jeszcze rozpatrzony. Wedle przepisów proces ma trwać maksymalnie trzy tygodnie, a my nadal nie znamy odpowiedzi. Matej wróci do nas, kiedy odnowi wizę.

W poniedziałek drużynę wesprze zatem Lewis Kerr jako tzw. gość. Nie podnosi to poziomu sportowego zespołu z Perry Barr Stadium, ale w dwumeczu z Belle Vue Aces są spisani na starty. Numerem jeden zespołu jest Tobiasz Musielak, który z pewnością liczy na lepsze starty w lidze brytyjskiej.