Matej Zagar wypadł ze stawki cyklu Grand Prix, ale i tak zobaczymy go w pierwszym turnieju w sezonie 2022, który odbędzie się w chorwackim Gorican. Słoweniec otrzymał dziką kartę na te zawody.
Zagar bardzo miło może wspominać Gorican. To na chorwackim torze wygrywał zawody Grand Prix Challenge w sezonie 2019 i 2020. A w Grand Prix jest postacią doskonale znaną, bo przecież w elitarnym cyklu startował w latach 2006-2007 oraz nieprzerwanie od sezonu 2013. Na koniec cyklu 2021 zajął odległe, trzynaste miejsce, a z Grand Prix pożegnał się dość osobliwie – bójką po swoim ostatnim biegu z Olivierem Berntzonem. Panowie starli się na torze, a później walkę przenieśli do parkingu.
Co ciekawe, w swojej karierze brał udział w 126 turniejach GP, w których zdobył 991 punktów. W Gorican ma zatem szansę przekroczyć „magiczną” barierę 1000 „oczek”. Pięciokrotnie wygrywał pojedyncze turnieje – w Tampere (2014), Warszawie (2015), Gorzowie Wielkopolskim (2015), Teterow (2017) i Solnie (2017).
Rezerwowymi w GP w Gorican będą rodak Zagara – Nick Skorja i Dennis Fazekas z Węgier.
Żużel. Pokaz mocy Falubazu przed starciem z GKM! Sprawdzili się na W69
Żużel. Częstochowianie zgarną pierwsze punkty czy wrocławianie będą niepokonani? (SKŁADY)
Żużel. Potrzebna pomoc w kolejnym kroku do Księgi Guinessa Pani Ireny Nadolnej
Żużel. Harcerz Knudsen i Śledź w Złotym Kasku. 30 lat od słynnego biegu (VIDEO)
Czarnecki o czarnym sporcie i siatkówce. Po co gadać o medalach na IO – lepiej gadac o żużlu…
Żużel. Zawodnicy zbulwersowani po meczu ligi duńskiej. „po raz kolejny nasze bezpieczeństwo zostało odsunięte na bok”