Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Po siedmiu sezonach w nienajlepszy sposób Stal Gorzów pożegnała się z Szymonem Woźniak. Zawodnik postanowił pożegnać się z kibicami w bardzo emocjonalny sposób.

 

Od kilku dni świat żużla dywagował nad nieoczekiwaną zmianą barw przez Szymona Woźniaka. Wychowanek Polonii Bydgoszcz miał dowiedzieć się o tym… z social mediów, lecz do końca miał nadzieję, że umowa z klubem zostanie wypełniona.

– Rzeczywiście dużo jest w internecie informacji na ten temat. Dosłownie kilka dni temu rozmawiałem z prezesem Sadowskim, który zapewnił mnie, że to są medialne spekulacje, a mój kontrakt podpisany na przyszły rok jest ważny. Na tym będę się opierał, a nie na tym, co piszą w internecie. Wierzę, że moja przyszłość jest znana – powiedział przed kamerami Eurosportu

Żużel. Trener rozstaje się po kapitalnym sezonie!

Żużel. Wywalczył awans i nie dostanie szansy! Wiemy gdzie pojedzie!

Wczorajszego wieczoru Stal Gorzów pochwaliła się, że zespół w przyszłym sezonie zasili Andrzej Lebiediew. Wtedy było już wiadomo, że dla Szymka zabraknie miejsca. Dzisiaj sam zainteresowany wypowiedział się publikując post na jednym z portali społecznościowych. Przeprosił za to, że żegna się w taki sposób i wspominał ważne wydarzenia, które miały miejsce gdy reprezentował gorzowski klub.

– Przeżywaliśmy razem też i gorzkie chwilę, które również na zawsze zostaną w mojej pamięci. Tutaj chciałbym podziękować Wam drodzy kibice, bo mimo tego, że czasami Was zawodziłem nigdy nie daliście mi odczuć, że macie mnie już dość. Jesteście niesamowici i obiecuję, że już zawsze będę miał w swoim sercu Wasze miejsce, do którego będę wracał z niebywałą nostalgią. To w Stali z młodego chłopaka stałem się mężczyzną, zostałem mężem i ojcem, zdobyłem kilka medali i spełniłem jedno z największych marzeń i awansowałem do Grand Prix. Niestety spełnianie marzeń jest czasami bardzo kosztowne i muszę to zaakceptować. Natomiast moją ceną jest rozstanie z Gorzowem co wbija miecz w moje serce… – napisał Woźniak

Żużel. 29 lat temu znokautował Tomasza Golloba podczas rundy Grand Prix. „Poniosły mnie nerwy”

Szymon ma też świadomość, że końcówka sezonu zdecydowanie nie idzie po jego myśli. Mimo tego, że wokół Stali w ostatnim czasie słychać same negatywne wiadomości to nie powiedział złego słowa na klub.

– Życzę każdemu młodemu żużlowcowi aby trafił kiedyś do takiej drużyny, do takiego klubu i pod takie skrzydła i poczuł to co mi było dane poczuć. Pora się pożegnać, bo życie postawiło przede mną kolejny etap – dodał

Żużel. Jest kolejny kontrakt! GKM przedstawia polskiego seniora

Na ten moment nie wiadomo gdzie trafi tegoroczny uczestnik cyklu Grand Prix. Najwięcej mówi się o powrocie do Polonii Bydgoszcz i ROW-ie Rybnik, ale nie można skreślać szans GKM-u Grudziądz.

REKLAMA, +18