Daniel Jeleniewski. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

39-latek z Lublina miał sporo szczęścia w nieszczęściu. W wyniku wypadku został mu wyrwany kask z głowy, lecz po przewiezieniu do szpitala okazało się, że poza rozciętą skórą głowy żużlowiec nie doznał poważniejszych obrażeń.

 

Nagranie z wypadku naprawdę może przyprawiać o dreszcze. Tak naprawdę było krok od tragedii i całe szczęście, że skończyło się tylko na strachu. Daniel Jeleniewski po upadku nie dostał pozwolenia na kontynuowanie zawodów. Z kronikarskiego obowiązku przypominamy, iż mecz zakończył się wygraną Abramczyk Polonii Bydgoszcz w stosunku 46:44 nad H.Skrzydlewska Orłem Łódź.