Żużel. Wspaniałe wieści nt. powrotu Śląska! „Nie bierzemy pod uwagę innego scenariusza”

Świetne wieści dopływają do nas prosto ze Świętochłowic. Miejscowi działacze robią wszystko, aby drużyna wróciła na ligową mapę już w 2026 roku, a z całych sił wspiera ich Prezydent miasta. Postępy idą bardzo sprawnie, a w planach jest budowa trybun jeszcze w tym roku.

W ostatnich dniach Prezydent, wraz z Wiceprezydentem Świętochłowic przeanalizował oferty, jakie wpłynęły do urzędu w związku z przetargiem na budowę trybun na Stadionie im. Pawła Waloszka. Podkreślił, że jest zdeterminowany, by przygotować infrastrukturę pod sezon 2026. Umowa ma zostać podpisana w kwietniu, a pracę budowlane ruszą we wrześniu, gdy ściganie na „Skałce” zostanie zakończone.

– Powrót jest coraz bliższy i wszystkie prace ze strony klubu, jak i miasta są ukierunkowane na to, żebyśmy w 2026 na żużlową mapę i wystawili drużynę w Krajowej Lidze Żużlowej. Jest to zwieńczenie planu, który zakładaliśmy już 2 lata temu – mówi nam Krzysztof Sichma, prezes Śląska Świętochłowice.

Żużel. Śląsk Świętochłowice ze wsparciem miasta! Kolejny krok w stronę powrotu

Żużel. Prezes Śląska mówi o powrocie do ligi: Jest już dużo bliżej, niż dalej

Działacze nie chcą szastać pieniędzmi, ale przy ewentualnym powrocie chcą zbudować solidny zespół. Ponad stan nie chcą jechać, gdyż powrót nie ma zakończyć się na jednosezonowej przygodzie.

– Cały czas podchodzimy na chłodno i mierzymy siły na zamiary. Na pewno nie wydamy więcej pieniędzy niż mamy, a też jeżeli budżet nie będzie nam pozwalać, żeby wystawić drużynę, to tego nie zrobimy na siłę. Robimy wszystko ku temu, żeby wystartować i na ten moment nie bierzemy pod uwagę scenariusza, w którym będzie inaczej – stwierdził Krzysztof Sichma.

Żużel. W historii Kolejarza Opole zapisał się wielkimi literami. Dziś kończy 62. urodziny

Polski Związek Motorowy coraz bardziej ufa śląskiemu klubowi. Przydzielono im organizację krajowych zawodów, a jak mówi prezes – mają jeszcze kilka ambitnych planów. Rozmowy mają być zaawansowane, a kibice mają się o wszystkim dowiedzieć w swoim czasie.

– Na ten rok cele klubu są niezmienne, a mianowicie szkolenie młodzieży. Celem miasta jest doprowadzenie infrastruktury do stanu, który pozwoli nam dopuścić drużynę do rozgrywek. Dokładnie chodzi o trybuny, bez których nie możemy myśleć o tym, żeby zaprosić większe grono kibiców. Chcemy zorganizować też jak największą ilość imprez, o jak największej randze. Możemy już powiedzieć otwarcie, że zaplanowane mamy już dwie imprezy pod egidą PZMot. Chodzi o eliminacje Brązowego Kasku 16 kwietnia, jak również 12 maja finał Srebrnego Kasku, więc dziękujemy, że zostaliśmy zauważeni i taka impreza została nam przydzielona. Jednocześnie mamy jeszcze kilka innych dość ambitnych tematów i planów, ale myślę, że o tym powiemy w trochę późniejszym terminie, ale rozmowy są zaawansowane – zdradził prezes Śląska.

Żużel. To on będzie liderem ROW-u? Trener wierzy w jego odbudowę

Plany klubu są ambitne i w Świętochłowicach doskonale wiedzą, że czeka ich jeszcze sporo pracy. Chcieliby zbudować jak największe grono sponsorskie, które wspomoże ich powrót.

– Klub stoi przed ogromnym wyzwaniem organizacyjno-logistycznym, żeby zbudować odpowiedni fundament pod rozgrywki ligowe. Wiemy, że to wiąże się nie tylko z finansami, ale również z całą bazą sportowo-organizacyjną, ale też całego zaplecza partnerów i sponsorów, którzy chcieliby wesprzeć tę ideę. Wszystkich zapraszamy do współpracy – zakończył Sichma.