Patryk Wojdyło bez wątpienia ma za sobą najlepszy sezon w karierze. 22-latek w świetnym stylu zakończył przygodę z juniorskim żużlem i był jednym z najlepszych zawodników w 2. Lidze Żużlowej. Żużlowiec Wilków Krosno przyznaje, że wpływ na jego bardzo dobre wyniki miały inwestycje w sprzęt, a także pomoc klubu.
– Ciężko było spodziewać się czegokolwiek. Podeszliśmy do sezonu na spokojnie, biorąc pod uwagę, że to mój ostatni rok w roli młodzieżowca. Zainwestowałem trochę w sprzęt. Klub też sporo mi pomógł. Dostałem między innymi kompletny motocykl i poszło. To był dobry sezon więc chciałbym go powtórzyć na pierwszoligowych torach – mówi Wojdyło w rozmowie z mediami klubowymi.
Młody żużlowiec poza wykręceniem rewelacyjnej średniej biegopunktowej na poziomie 2,342 punktu, notował również inne osiągnięcia. W przeciągu jednego tygodnia pobił on rekordy torów w Krośnie i Rzeszowie. Co ciekawe, był to jeden z przedsezonowych celów zawodnika.
– Szczerze mówiąc to był mój cel przed sezonem. Chciałem zapisać się w takiej księdze z rekordami. Kiedyś na jednym z meczów w Krośnie brakło mi jednej setnej sekundy do rekordu więc czułem, że jestem w stanie go pobić. No i przyszedł taki dzień, że się udało. Starałem się uciekać ze startu i potem jeszcze się napędzać. Bo przecież to, że ktoś wygrywa bieg nie znaczy, że jest bardzo szybki. Trzeba trzymać gaz i odpowiednią prędkość – wyjaśnia podopieczny Ireneusza Kwiecińskiego.
Wojdyło podkreśla również, że istotne w osiąganiu dobrych wyników było to, iż do sezonu 2020 podchodził bez większej presji. Spokój, a także ciężka praca doprowadziły do tego, że teraz może się on szykować do sezonu na zapleczu PGE Ekstraligi.
– Najpierw byłem w Islandii, gdzie głównie pracowałem i trochę zwiedzałem. Potem wróciłem, a tu wszystko się przeciągało przez tego koronawirusa. Trenowaliśmy na crossie, beż żadnego ciśnienia. Wszystko ułożyło się dość naturalnie mimo, że mieliśmy przecież ciężkie czasy. W sezonie na mecze trafialiśmy z odpowiednimi częściami czy ustawieniami i sprzęt szedł jak trzeba – komentuje 22-latek.
CZYTAJ TAKŻE:
Żużel. Najszybciej śmigał Wojdyło. Rekordy polskich torów
Żużel. Mimo ciężkiej choroby nie przestała kochać żużla. Jej chęć niesienia pomocy może być wzorem dla wielu
Żużel. Kacper Grzelak ma przed sobą ostatni rok w gronie juniorów. „Skupiam się na tu i teraz”
Żużel. Bartosz Zmarzlik zdominował Ekstraligę. Wiemy, ile razy był najlepszy
Żużel. Sparingowa środa za nami. Rybniczanie wygrali z Tauron Włókniarzem
Żużel. Kolejne mecze za nami. Zwycięstwa ebut.pl Stali Gorzów i Arged Malesy Ostrów
Żużel. „Skorpiony” lepsze od osłabionych „Wilków”. Bardzo dobry mecz Aleksandra Łoktajewa