Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Dla sporej części brytyjskich kibiców, umowa Taia Woffindena w Esbjerg Vikings była dużym zaskoczeniem. Liczyli oni bowiem na to, że trzykrotny mistrz świata zdecyduje się on na powrót do rodzimej ligi. Robert Lambert uważa jednak, że taki ruch może przynieść sporo korzyści Brytyjczykom i pomóc w walce o obronę tytułu mistrzowskiego w Speedway of Nations.

 

2021 rok okazał się historyczny dla kadry Wielkiej Brytanii. Po 32 latach ponownie sięgnęli oni po najważniejszy skalp w reprezentacyjnym żużlu. Apetyty zawodników, działaczy i kibiców nie zostały jednak zaspokojone. W nadchodzącym sezonie podopieczni Simona Steada będą chcieli sięgnąć po kolejne złoto SoN.

– Wiem, że Woffy podpisał kontrakt z Esbjergiem w lidze duńskiej, aby uzyskać tę małą przewagę. Będzie miał tam dużo treningów przed naszym startem w Speedway of Nations. Jestem pewien, że będzie w stanie udzielić nam kilku wskazówek i informacji na temat toru – mówi Lambert dla oficjalnej strony cyklu Grand Prix.

Sporym atutem Brytyjczyków w zmaganiach w Danii mogą być nie tylko wskazówki od Woffindena, ale również fakt, iż tory w Manchesterze i Esbjerg są podobne.

– Miałem tam już kilka spotkań i jest bardzo, bardzo podobnie. Ma głębszy materiał, więc to oczywiście działa na naszą korzyść. Ale jest to także dobre dla Duńczyków. Oni znają tor. Do zawodów jeszcze trochę zostało. Czeka nas jeszcze wiele treningów i zawodów, zanim odjedziemy ten turniej – komentuje zawodnik Apatora Toruń.

Po sezonie 2021 w regulaminie Speedway of Nations zastosowano kilka zmian. Trzeci zawodnik drużyny nie musi już wyjechać na tor i nie musi być juniorem. Można zatem zakładać, że w Danii poza Woffindenem i Lambertem pojawi się Daniel Bewley.

– O ile jeden z nas nie będzie miał fatalnego sezonu, to ten skład jest dość mocny. Wszyscy będziemy razem pracować na sukces. Teraz naszym celem jest pokazanie wszystkim innym krajom, że nie jesteśmy tylko jednorazowymi zwycięzcami. Chcemy to powtórzyć i zrobić kolejny raz. Chcemy pokazać prawdziwą siłę – podsumował Lambert.