Dość nietypowo, bo w czwartek, odbyło się spotkanie 13. kolejki PGE Ekstraligi pomiędzy Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa a NovyHotel Falubazem Zielona Góra. Wszystko dlatego, że w ubiegły piątek zawody odwołano ze względu na opady deszczu. Pogoda nie okazała się szczególnie łaskawa także i w czwartek, jednakże mimo opadów udało się odjechać pełne piętnaście biegów. Dość niespodziewanie, całe spotkanie Falubaz dominował nad częstochowianami. W ostatnim biegu, po dość zaskakującej decyzji sędziego, „Lwy” z Częstochowy wyrwały remis w spotkaniu, jak i punkt bonusowy.
Start pierwszej gonitwy dnia należał do Mikkela Michelsena, który na pierwszym łuku starł się z Przemysławem Pawlickim. Starszy z braci, po kontakcie z Duńczykiem, spadł na ostatnią pozycję, a na trzecim okrążeniu całkowicie zrezygnował z dalszej jazdy. W biegu juniorskim zawodnicy wystartowali bardzo nierówno. Szybko z toru zjechał Kajetan Kupiec, który zdefektował. Bieg wygrał Sadurski, choć Halkiewicz ambitnie gonił zielonogórzanina. Daleko za nimi dojechał Oskar Hurysz. Duet częstochowski wyszedł na prowadzenie biegu trzeciego już na samym starcie. Na dystansie wyścigu zwiększyli swoją przewagę nad rywalami, dowożąc podwójne zwycięstwo dla gospodarzy. Sytuacja odwróciła się w biegu czwartym, kiedy to „Myszy” z Zielonej Góry pomknęły po podwójne zwycięstwo, co, po czterech biegach, dało nam remis – 12:12.
Po pierwszej serii startów nie odbyła się kosmetyka toru, bowiem organizatorzy i zawodnicy nadal walczyli z pogodą. Po dwuminutowej przerwie, spowodowanej dwoma wyścigami z rzędu w rozkładzie Jarosława Hampela, zawodnicy ruszyli do biegu piątego. Ciasno na starcie, lecz po raz drugi na 5:1 wyjechali zawodnicy ekipy gości – Rasmus Jensen i Jarosław Hampel. Został na starcie do biegu siódmego Leon Madsen, co ułatwiło „Myszom” wyjazd na kolejne podwójne prowadzenie. Madsen starał się atakować Przemysława Pawlickiego do samego końca, lecz to Polak okazał się górą w tym starciu. W ostatnim wyścigu serii dobrze wystartował Maksym Drabik. Dojechał do niego Mikkelsen, jednakże wyniósł się zbyt szeroko i na drugim okrążeniu zaliczył upadek. Mimo to, częstochowianin wstał i, z ogromną stratą do reszty stawki, pojechał dalej. W tym biegu na remis. Po siedmiu wyścigach, na tablicy wyników widniało 17:25.
Nadal bez równania toru. Start wygrał Leon Madsen, jednak daleko w tyle został Kacper Halkiewicz, co dało drugi remis z rzędu i nie pozwoliło częstochowianom odrobić strat względem beniaminka z Zielonej Góry. W biegu 9., nierówno wystartowała taśma. W powtórce startu doskonale wystartował Przemysław Pawlicki. Jan Kvech i Maksym Drabik walczyli o drugą pozycję, która ostatecznie padła łupem Czecha, co dało gościom kolejną podwójną wygraną. Mimo iż do Częstochowy „Myszy” przyjechały z piętnastopunktową stratą w dwumeczu, pomału zaczynało wyglądać na to, że beniaminek może wygrać za trzy. W biegu 10., w miejsce Madsa Hansena na tor wyjechał Leon Madsen w ramach rezerwy taktycznej. To właśnie Duńczyk, w duecie z Kacprem Woryną, dali Częstochowianom drugie podwójne zwycięstwo w tym spotkaniu.
Po dwóch minutach przerwy dla Kacpra Woryny pojechaliśmy dalej, ponownie bez kosmetyki toru. Ze startu zawodnicy wyszli dość równo, jednak dojazd do łuku należał do Jarosława Hampela z pola A. Za nim podążał duet Woryna-Michelsen, po kolejny biegowy remis. Daleko w tyle Przemysław Pawlicki. W biegu 12., po raz trzeci pod taśmą ustawił się Kacper Woryna, tym razem jako rezerwa taktyczna za Madsa Hansena. Z kolei za Kajetana Kupca na tor wyjechał Kacper Halkiewicz. Po raz kolejny, nierówno ruszyła taśma. W drugim podejściu genialnie wystartował Jan Kvech. Kacper Woryna wyprzedził Czecha i pomknął po trójkę, ze sporą przewagą. W rywalizacji juniorów, Halkiewicz pokonał Hurysza. Na starcie ostatniego biegu przed nominowanymi ruszył się Leon Madsen. Dało mu to przewagę na tyle dużą, że sędzia postanowił przerwać bieg i ukarać Duńczyka ostrzeżeniem. Madsen wyraźnie nie przejął się ostrzeżeniem, bowiem w restarcie ponownie wystrzelił ze startu, mknąc po trójkę. Uślizg zaliczył Maksym Drabik, jednak udało mu się wyratować przed upadkiem. Remis w biegu – 36:42 przed biegami nominowanymi.
Do biegu czternastego wystartowali: Przemysław Pawlicki i Jan Kvech po stronie gości oraz Mads Hansen i Mikkel Michelsen w barwach Włókniarza. Doskonały start Polaka. Pięknie przyciął Mads Hansen, wdając się w walkę z Pawlickim, jednak kapitan drużyny gości utrzymał prowadzenie. Tymczasowo, bowiem na ostatnim okrążeniu Mads Hansen dokonał skutecznego ataku na Pawlickim, wyprowadzając Częstochowian na prowadzenie – 4:2. Do ostatniego wyścigu pod taśmą ustawili się Leon Madsen z Kacprem Woryną i Rasmus Jensen z Jarosławem Hampelem. Dobry start Madsena. Za nim jechał Jarosław Hampel, jednakże Kacper Woryna minął zielonogórzanina. Rasmus Jensen nie liczył się w walce, aż w pewnym momencie upadł na tor – sam z siebie. Do Duńczyka wyjechała karetka. Wydawało się, że jest to – o ironio – najlepszy możliwy scenariusz dla zielonogórzan, bowiem w powtórce Hampel mógłby poprawić wynik ekipy. Jednakże, sędzia zaliczył wynik biegu. Tym samym, Częstochowa wyszła z tarapatów i dowiozła remis w spotkaniu z beniaminkiem.
13. kolejka Ekstraligi
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa – NovyHotel Falubaz Zielona Góra 45:45
Częstochowa: Mikkel Michelsen 5 +1 (3,0,0,1*,1), Maksym Drabik 4 (0,3,1,0), Mads Hansen 5 (1,1,-,-,3), Kacper Woryna 14 (3,3,0,3,2,3), Leon Madsen 13+2 (2*, 1,3,2*,3.2), Kacper Halkiewicz 4 (2,1,0,1), Kajetan Kupiec 0 (d,0,-)
Zielona Góra: Przemysław Pawlicki 7+1 (d,2*,3,0,2), Jan Kvech 7 +1 (0,3,2*,2,0), Rasmus Jensen 8+1 (2,3,1*,2,w), Jarosław Hampel 11+1 (3,2*,2,3,1), Piotr Pawlicki 5 (1,2,1,1), Krzysztof Sadurski 5+1(3,2*,0), Oskar Hurysz 2+1 (1,1*,0)
Bieg po biegu:
1. MICHELSEN, Jensen, Hansen, Prz. Pawlicki (d)
2. SADURSKI, Halkiewicz, Hurysz, Kupiec (d)
3. WORYNA, Madsen, Pi. Pawlicki, Kvech
4. HAMPEL, Sadurski, Halkiewicz, Drabik
5. JENSEN, Hampel, Hansen, Woryna
6. KVECH, Prz. Pawlicki, Madsen, Kupiec
7. DRABIK, Pi. Pawlicki, Hurysz, Michelsen
8. MADSEN, Hampel, Jensen, Halkiewicz
9. PRZ. PAWLICKI, Kvech, Drabik, Michelsen
10. WORYNA, Madsen, Pi. Pawlicki, Sadurski
11. HAMPEL, Woryna, Michelsen, Prz. Pawlicki
12. WORYNA, Kvech, Halkiewicz, Hurysz
13. MADSEN, Jensen, Pi. Pawlicki, Drabik
14. HANSEN, Prz. Pawlicki, Michelsen, Kvech
15. WORYNA, Madsen, Hampel, Jensen (w)
Żużel. Cały czas imponuje świetną formą! W tym roku był skuteczniejszy nawet od Zmarzlika!
Żużel. Unia rozpoczyna budowę składu! Przedłuża umowę z Finem!
Żużel. GKM pożegnał się zawodnikiem U24. „Przyszedł czas na rozstanie”
Żużel. Madsen z ważnym wyznaniem: Zawsze chciałem jeździć dla Falubazu
Żużel. Pokonał Ivana Maugera w Mistrzostwach Świata Par w Chorzowie!
Żużel. Ma za sobą najlepszy sezon w karierze! „W PGE Ekstralidze bym dał sobie radę” (WYWIAD)