Jakub Miśkowiak fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Włókniarz Częstochowa bierze rewanż za poprzedni sparing. Tym razem to drużyna z Częstochowy okazała się lepsza, wygrywając 47:43 z Apatorem Toruń. W obu drużynach zabrakło po jednym z czołowych zawodników. Trener Robert Sawina może być zadowolony, gdyż pomimo braku Emila Sajfutdinowa drużyna z Torunia zaprezentowała się dobrze. Goście szczególnie zaimponowali odrobieniem strat.

 

Obie drużyny przystąpiły do sparingu w osłabionych składach. W drużynie Włókniarza Częstochowa ponownie zabrakło Leona Madsena. W Apatorze Toruń na starcie zabrakło Emila Sajfutdinowa. Duńczyka w drużynie z Częstochowy zastąpił junior Kacper Halkiewicz, zaś w Toruniu zawodnika pochodzącego z Saławatu zastępowali juniorzy – Krzysztof Lewandowski oraz Mateusz Affelt.

Pierwsza seria padła zdecydowanie łupem drużyny spod Jasnej Góry. Po czterech biegach wynik spotkania wynosił 18:6, a gospodarze wygrali trzy biegi podwójnie. Jedynie w biegu trzecim para Przedpełski – Lambert pokonała juniora gospodarzy, Kacpra Halkiewicza. Podobnie było w pierwszym spotkaniu tych drużyn, lecz wtedy taki sam wynik był na korzyść Apatora Toruń.

Druga seria była o wiele bardziej wyrównana. Gospodarze w 5. biegu pokonali zespół z Torunia 4:2. W kolejnym biegu w końcu zobaczyliśmy odpowiedź gości. Para Przedpełski-Dudek pokonała juniorów Włókniarza 5:1. W 7. biegu, kończącym drugą serię padł remis, a zerówka przypadła dla Mateusza Affelta. Gospodarze musieli oglądać w tym biegu plecy Brytyjczyka, Roberta Lamberta.

Trzecia seria okazała się kompletnie remisowa. Wydawało się, że torunianie zaczną odrabiać straty, gdyż bieg ósmy skończył się dla nich podwójnym zwycięstwem. Na odpowiedź gospodarzy długo nie trzeba było czekać. Już w kolejnym biegu Michelsen z Miśkowakiem przywieźli za plecami Dudka oraz Przedpełskiego. Bieg 10. wygrał świetnie dysponowany dzisiaj Lambert przed Drabikiem i Halkiewiczem.

Czwarta seria toczyła się pod dyktando Apatora. Trzy wyścigi skończyły się wynikiem 2:4, dzięki czemu po biegu trzynastym Anioły traciły już tylko cztery punkty. Była to świetna seria dla Patryka Dudka, który wygrał bieg 11. a następnie wygrał bieg trzynasty, jadąc jako rezerwa taktyczna za Emila Sajfutdinowa.

Do biegu czternastego desygnowani zostali juniorzy. Świetnie z czwartego pola wystartował Kajetan Kupiec i niezagrożenie dojechał do mety. Tuż za nim dojechali juniorzy Apatora Toruń, przywożąc za plecami Kacpra Halkiewicza. W biegu 15. świetnie pierwszy łuk rozegrał Wiktor Lampart, dzięki czemu wyszedł na prowadzenie. Nie oddał pozycji do końca, a za jego plecami dojechali Miśkowiak z Karczewskim. Ostatni na metę wpadł Wolski, który gościnnie pojechał za Sajfutdinowa.

Punkty:

Włókniarz Częstochowa – 47
9. Mikkel Michelsen – 8+2 (3,1*,2*,2)
10. Jakub Miśkowiak – 11+1 (2*,2,3,2,2)
11. Maksym Drabik – 7+1 (2*,3,2,-)
12. Kacper Halkiewicz – 2+1 (0,1,1*,0,0)
13. Kacper Woryna – 3 (3,-,-,-)
14. Kajetan Kupiec – 11+1 (2*,3,1,w,2,3)
15. Franciszek Karczewski – 4+1 (3,0,0,0,1*)
16. Szymon Wolski – 1 (1)

KS Apator Toruń – 43
1. Patryk Dudek – 10 (1,3,0,3,3)
2. Paweł Przedpełski – 7+2 (1*,2*,1,3)
3. Emil Sajfutdinow – 0 (-,-,-,-)
4. Wiktor Lampart – 9 (0,2,3,1,3)
5. Robert Lambert – 9 (2,3,3,1)
6. Krzysztof Lewandowski – 6+1 (1,1,2*,0,2)
7. Mateusz Affelt – 2+1 (0,0,0,1,1*)
8. Szymon Wolski (gość) – 0 (0)

Wyniki za WP Sportowe Fakty