Żużel. Wkraczamy w rundę rewanżową. GKM w trudnym połozeniu, pierwsze punkty Arged Malesy? (ZAPOWIEDŹ)

Foto: Tomasz Przybylski // GESS.PL
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

10 czerwca na ekstraligowych torach rozegrane zostaną pierwsze mecze rewanżowe. Na torze w Lesznie dojdzie do pojedynku drużyn, które w ostatnim czasie straciły swoich kluczowych zawodników. Natomiast w Ostrowie, miejscowa Arged Malesa spróbuje wykorzystać zawirowania, które ostatnio dotknęły gorzowską Stal, za sprawą zatrzymania prezesa klubu.

 

ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TERAZ

Fogo Unia Leszno – ZOOleszcz GKM Grudziądz (10.06 godz. 18:00, Eleven Sports 1)

Pierwsze starcie obu drużyn (50:40 dla GKM-u) zapadnie im na długo w pamięci i to bynajmniej nie z powodu spektakularnego widowiska. W trzeciej gonitwie dnia miała miejsce kraksa, której konsekwencją są poważne kontuzje odniesione przez Nickiego Pedersena oraz Piotra Pawlickiego. Szczególnie sytuacja Duńczyka jest w tym momencie na tyle dramatyczna, że ważą się losy jego kariery. Jedno jest pewne, obu panów szybko na torze nie zobaczymy. I o ile gospodarze będą sobie mogli tę stratę zrekompensować stosując za 27-latka zastępstwo zawodnika, o tyle Janusz Ślączka będzie musiał się dużo nakombinować, ponieważ „ZZ-tka” towarzyszy grudziądzanom już od początku sezonu. Zadanie gości wydaje się ekstremalnie trudne do wykonania, optymizmem nie napawają także szanse na zdobycie punktu bonusowego. Wiele będzie zależeć od dyspozycji Krzysztofa Kasparzaka i Przemysława Pawlickiego, którzy tor leszczyński znają od podszewki. Tak czy inaczej, drużyna Piotra Barona jest w tym spotkaniu bitym faworytem.

Fogo Unia Leszno: 9. Jason Doyle, 10. Jaimon Lidsey, 11. David Bellego, 12. Piotr Pawlicki, 13. Janusz Kołodziej, 14. Damian Ratajczak, 15. Hubert Jabłoński

ZOOleszcz GKM Grudziądz: 1. Krzysztof Kasprzak, 2. Wiktor Rafalski, 3. Frederik Jakobsen, 4. Przemysław Pawlicki, 5. ZZ, 6. Kacper Pludra, 7. Kacper Łobodziński

 

Arged Malesa Ostrów Wielkopolski – Moje Bermudy Stal Gorzów (10.06 godz. 20:30, Eleven Sports 1)

Bardzo głośno w ostatnim czasie zrobiło się wokół gorzowskiej Stali. Wszystko przez aresztowanie prezesa klubu, Marka Grzyba, którego firma rzekomo uczestniczyła w praniu brudnych pięniędzy. Trudno na tę chwilę powiedzieć, czy te wydarzenia odbiją się na dyspozycji sportowej zawodników klubu. Z pewnością taką nadzieję mają gospodarze, którzy od siedmiu kolejek wyglądają za swoją pierwszą wygraną w PGE Ekstralidze. Sytuacja jest trudna i raczej mało kto już wierzy w utrzymanie na koniec sezonu, choć wygrana z tak mocnym rywalem na pewno uskrzydliłaby ostrowian. Ci borykają się z problemami kadrowymi, do jazdy dalej nie jest zdolny Grzegorz Walasek, za którego stosowane będzie zastępstwo zawodnika, złamaną rękę leczy Filip Hjelmland, a do listy kontuzjowanych dołączył młodzieżowiec Jakub Poczta. Do tego na torze pojawiła się plandeka, przez co ostrowianie nie mogli w przeddzień meczu przeprowadzić treningu. Niezależnie od aktualnych okoliczności, to goście z Bartoszem Zmarzlikiem na czele są olbrzymim faworytem spotkania. Wartym odnotowania jest fakt, iż prawdopodobnie debiut zaliczy skończywszy przed kilkoma dniami 16 lat Oskar Paluch. Swoją drogą, od postawy młodzieżowców z Ostrowa sporo może zależeć wynik końcowy spotkania.

Arged Malesa Ostrów Wielkopolski: 9. Oliver Berntzon, 10. Tomasz Gapiński, 11. Grzegorz Walasek, 12. Matias Nielsen, 13. Chris Holder, 14. Jakub Krawczyk, 15. Sebastian Szostak

Moje Bermudy Stal Gorzów: 1. Szymon Woźniak, 2. Anders Thomsen, 3. Martin Vaculik, 4. Patrick Hansen, 5. Bartosz Zmarzlik, 6. Mateusz Bartkowiak, 7. Oskar Paluch