Za Wilkami Krosno niezbyt udany – mówiąc delikatnie – pierwszy mecz w rozgrywkach eWinner 1. Ligi Żużlowej. 27:63 w Rybniku rodzi pytania, czy Grzegorz Leśniak i sztab szkoleniowy nie poszukają wzmocnień. Prezes klubu z województwa podkarpackiego przekazał w rozmowie z PoBandzie.com.pl, że priorytety są inne.
To była przepaść. ROW Rybnik był o klasę lepszy od beniaminka z Krosna. Większość ekspertów typowała triumf faworyta do awansu, ale mimo wszystko aż 36 punktów różnicy zrobiło wrażenie. Zawiódł szczególnie Peter Ljung (3 punkty), nie mówiąc już o młodzieżowcach. Natychmiast pojawiły się pytania o ewentualne wzmocnienia. Czy Wilki zamierzają wypożyczyć kogoś z wyższej klasy rozgrywkowej?
– W tej chwili najważniejsze są dla nas prace, które odbywają się na naszym stadionie. Chcemy mieć dobre warunki i rozpocząć treningi. Pogoda niestety nam nie sprzyjała i tych jazd było bardzo mało. Z niepokojem obserwowaliśmy radary pogodowe – powiedział portalowi PoBandzie.com.pl prezes Grzegorz Leśniak.
Czytaj też: Żużel. Wilki jadą zarówno o utrzymanie, jak i o play-offy. Leśniak: Mamy skład tak samo mocny jak inni
Warto wiedzieć – z powodu prac modernizacyjnych, został przełożony mecz 2. kolejki Wilki Krosno – Abramczyk Polonia Bydgoszcz. Zostanie on rozegrany 2 maja. Najbliższy mecz krośnian to konfrontacja z Orłem Łódź – 18 kwietnia u siebie. Dojdzie do niego, ponieważ klub z Krosna otrzymał licencję warunkową. Do tego spotkania Ireneusz Kwieciński i Michał Finfa chcą przygotować zespół możliwie jak najlepiej.
– Będziemy analizować jazdę wszystkich zawodników, którzy startowali w Rybniku i chcemy wyciągnąć odpowiednie wnioski – podsumował prezes Leśniak.
Szef klubu z Krosna wykluczył ruchy transferowe. Jeżeli takowe nastąpią, to na pewno nie przed meczem z Orłem Łodź. Jeżeli potoczy się on niekorzystnie dla Wilków, to wówczas temat może powrócić.
KONRAD MARZEC
Chłopcy z Podkarpacia za szybko uwierzyli, że są mocni. Kupili sobie fajne biale koszule, zakontraktowali kilku grajków typu Lebiediev czy Ljung i już się widzieli wysoko w tabeli. A tutaj zonk 🙂
Nic z tego nie będzie, wyniku sportowego nie zrobią. Wiem, co mówię.
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”