fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Abramczyk Polonia Bydgoszcz ograła Aforti Start Gniezno w niezwykle istotnym meczu 10. kolejki eWinner 1. Ligi. Bydgoszczanie dopisali sobie dwa punkty do tabeli i wciąż są w grze o fazę play-off. Bohaterami gości okazali się Adrian Gała (14 punktów z bonusem) i Wadim Tarasienko (12+1). W Aforti Starcie rewelacyjnie spisywał się natomiast Oskar Fajfer (15+1).

 

Niedzielny pojedynek był niezwykle ważny zarówno dla gnieźnian, jak i dla bydgoszczan. Obydwie ekipy nie były zadowolone z wyników w pierwszej części rundy zasadniczej eWinner 1. Ligi. Podopieczni Rafaela Wojciechowskiego, a także Lecha Kędziory mieli na swoich kontach po sześć oczek i aby wciąż myśleć o awansie do fazy play-off musiały zacząć solidnie punktować. Języczkiem u wagi w tym pojedynku były występy Petera Ljunga i Daniela Jeleniewskiego. Szwed i Polak jechali pierwsze spotkania odpowiednio w Starcie i Polonii po transferach z Cellfast Wilków Krosno.

Mecz od samego początku mógł przysparzać rumieńce na twarzach kibiców. Już w otwierającej gonitwie żużlowcy zmieniali się pozycjami w trakcie wyścigu. Głównym aktorem inauguracyjnego starcia był Wadim Tarasienko. Rosjanin po słabszym starcie świetnymi atakami wyprzedził Mirosława Jabłońskiego i Timo Lahtiego, ale nie przypilnował Fina na ostatnim łuku i stracił drugą pozycję.

Następne gonitwy również potwierdziły, że gnieźnian czeka bardzo trudna przeprawa na domowym torze. W biegach drugim i trzecim padły wyniki remisowe, ale na koniec pierwszej serii zawodnicy znów zaserwowali ciekawy wyścig, w którym triumfowali goście. Adrian Gała pokazał, iż znakomicie czuje się na torze, na którym się wychował i po gorszym starcie w kapitalnym stylu przemknął obok Frederika Jakobsena. Na brawa zasłużył również młodziutki Wiktor Przyjemski. 16-latek pieczołowicie przygotowywał atak na Mikołaja Czapla i perfekcyjnie wyprzedził go na mecie wyścigu.

Druga seria przyniosła fantastyczną wymianę ciosów. Najpierw kolejny znakomity wyścig odjechał Gała. 26-latek znów nie był najlepszy zaraz po starcie, ale napędził się i tym razem ograł Timo Lahtiego. Niedługo później z Finem uporał się również Tarasienko i Abramczyk Polonia wyszła na ośmiopunktowe prowadzenie. Na odpowiedź gospodarzy nie trzeba było długo czekać. Sygnał do ataku dał Oskar Fajfer. Kapitan Aforti Startu wygrał start i nie dał się pokonać Jeleniewskiemu. Ze względu na to, że Studziński wygrał pojedynek o jedno oczko z Jewgienijem Sajdullinem gnieźnianie zmniejszyli straty. Zwycięstwo 4:2 chwilę później przywiózł także duet Jakobsen-Jabłoński. W tym biegu pasjonująca była walka o drugie miejsce. Jabłoński zawzięcie walczył o dwa oczka, ale górą na kresce był Lyager. Na półmetku zawodów na tablicy wyników widniał rezultat 23:19 dla Abramczyk Polonii.

Ósmy bieg przyniósł długo wyczekiwany pojedynek bezbłędnych wcześniej Oskara Fajfera i Adriana Gały. W tym wyścigu fajerwerków jednak nie było, a do tego żaden z liderów nie przyjechał na pierwszym miejscu. Wszystko przez kapitalny start Tarasienki, który wystrzelił z pola A i pognał po trójkę. Za nim podążał Gała, a Fajfer tylko przez chwilę zagrażał byłemu koledze z zespołu. Kolejne podwójne zwycięstwo gości znów dało im oddech i bardzo przybliżyło do końcowego triumfu. Od dziewiątej gonitwy menedżer Wojciechowski rozpoczął stosowanie rezerw taktycznych. W bój puścił Jakobsena oraz Kevina Fajfera, ale te zmiany nie dały spodziewanego efektu, bo Gała znów dowiózł pewną trójkę. Zmiana szkoleniowca ekipy z pierwszej stolicy Polski sprawdziła się natomiast w biegu dziesiątym. Co prawda Oskar Fajfer musiał się mocno naharować, aby minąć Wiktora Przyjemskiego i Andreasa Lyagera, ale w końcu przebił się na drugie miejsce, dołączył do Timo Lahtiego i dowiózł pierwszą podwójną wygraną gospodarzy. Do odrobienia gnieźnianom wciąż pozostawało jednak sześć oczek.

Szansa na kolejne zwycięstwo Aforti Startu pojawiła się już w biegu jedenastym. Gospodarze prowadzili podwójnie, ale wtedy popis ponownie dał Gała. Na drugim łuku drugiego okrążenia 26-latek poradził sobie z Jakobsenem, a chwilę później wysunął się przed Lahtiego. Wiara w wygraną wśród kibiców Startu mogła odżyć po wyścigu dwunastym. Lahti ze Studzińskim pokonali Jeleniewskiego oraz Bartocha i przewaga bydgoszczan stopniała do czterech oczek. Niezwykłą dramaturgię miał bieg trzynasty. Gospodarze prowadzili podwójnie, a przy bandzie napędzał się Tarasienko. Nagle jednak wyścig został przerwany, bo Lyager wjechał w kolegę z drużyny. Powtórka przyniosła nieco lepszy wynik gościom, bo Rosjanin zdołał przedzielić parę Startu. Przed biegami nominowanymi emocje sięgały zenitu, bo Polonia prowadziła zaledwie dwoma punktami.

Kluczowe gonitwy rozpoczęły się w najgorszy możliwy sposób dla gospodarzy. Frederik Jakobsen został wykluczony za dotknięcie taśmy, więc w biegu czternastym z parą Lyager-Jeleniewski musieli radzić sobie Studziński i Kevin Fajfer. Ostatni z wymienionych zawodników wywalczył dwa punkty, ale dał swojej drużynie szanse tylko na remis. 15. wyścig sprawił, że wszyscy kibice na stadionie przy Wrzesińskiej poderwali się z miejsc. Start prowadził 5:1, ale znów świetną jazdą na trasie wykazał się Tarasienko. Rosjanin znów przedzielił parę rywali i przywiózł bezcenne dwa punkty. Niespodzianką było natomiast to, że z tyłu przyjechał kompletny wcześniej Gała.

10. kolejka eWinner 1. Ligi:

Aforti Start Gniezno – Abramczyk Polonia Bydgoszcz

Aforti Start: Mirosław Jabłoński 1 (0,1,-,-,), Kevin Fajfer 2 (-,-,0,-,2), Timo Lahti 12 (2,1,3,2,3,1), Peter Ljung 0 (0,0,-,-,-), Oskar Fajfer 15+1 (3,3,1,2*,3,3), Mikołaj Czapla 0 (0,0,0), Marcel Studziński 5 (3,1,1,0), Frederik Jakobsen 9+1 (2,3,2,1*,1,t).

Abramczyk Polonia: Daniel Jeleniewski 11 (3,2,1,0,2,3), David Bellego ZZ, Wadim Tarasienko 12+1 (1,2,2*,3,2,2), Adrian Gała 14+1 (3,3,2*,3,3,0), Andreas Lyager 5+1 (1*,2,1,w,1), Wiktor Przyjemski 3 (2,1,0), Nikodem Bartoch 1+1 (1*,0,0), Jewgienij Sajdullin 0 (0,).

Bieg po biegu:

1. JELENIEWSKI, Lahti, Tarasienko, Jabłoński 2:4

2. STUDZIŃSKI, Przyjemski, Bartoch, Czapla 3:3 (5:7)

3. O. FAJFER, Tarasienko, Lyager, Ljung 3:3 (8:10)

4. GAŁA, JAKOBSEN, Przyjemski, Czapla 2:4 (10:14)

5. GAŁA, Tarasienko, Lahti, Ljung 1:5 (11:19)

6. O. FAJFER, Jeleniewski, Studziński, Sajdullin 4:2 (15:21)

7. JAKOBSEN, Lyager, Jabłoński, Bartoch 4:2 (19:23)

8. TARASIENKO, Gała, O. Fajfer, Czapla 1:5 (20:28)

9. GAŁA, Jakobsen, Jeleniewski, K. Fajfer 2:4 (22:32)

10. LAHTI, O. Fajfer, Lyager, Przyjemski 5:1 (27:33)

11. GAŁA, Lahti, Jakobsen, Jeleniewski 3:3 (30:36)

12. LAHTI, Jeleniewski, Studziński, Bartoch 4:2 (34:38)

13. O. FAJFER, Tarasienko, Jakobsen, Lyager (w/su) 4:2 (38:40)

14. JELENIEWSKI, K. Fajfer, Lyager, Studziński 2:4 (40:44)

15. O. FAJFER, Tarasienko, Lahti, Gała 4:2 (44:46)

Sędziował: Artur Kuśmierz