Marek Mróz i Rasmus Jensen / fot: Foto Forysiak zuzel.falubaz.com
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Gigantyczną temperaturę miało spotkanie w Częstochowie. Po niesamowitej pogoni w deszczowym pojedynku Lwy zdołały dogonić NovyHotel Falubaz i zremisować spotkanie. Wielkich kontrowersji dostarczył ostatni wyścig, w którym upadł Rasmus Jensen. Duńczyk został ukarany czerwoną kartką.

 

Częstochowianie w końcówce zaczęli odrabiać straty. Przed biegami nominowanymi mieli sześć punktów mniej od zielonogórzan, a przed ostatnim wyścigiem już tylko cztery. Lwy miały zatem szansę na zgarnięcie remisu przy podwójnym zwycięstwie.

Ostatnia gonitwa ułożyła się idealnie dla gospodarzy. Na prowadzeniu jechali Leon Mandsen oraz Kacper Woryna. Na trzecim okrążeniu upadek zanotował jednak Rasmus Jensen. Od razu zrobiło się gorąco w parku maszyn. Strona biało-zielonych błyskawicznie zaczęła sugerować upadek taktyczny, a goście bronili swojego zawodnika.

Żużel. Włókniarz wrócił z piekła! Deszczowa bitwa z Falubazem na remis! (RELACJA) – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

Po chwili decyzję podjął Paweł Słupski. Arbiter uznał, że zawodnik upadł celowo i przyznał mu czerwoną kartkę. Dodatkowo zaliczył wyniki biegu, a zatem spotkanie zakończyło się rezultatem 45:45. Chwilę później sytuacja w parku maszyn się uspokoiła, choć kamery Eleven Sports pokazały, że interweniować musiał komisarz.