Gigantyczną temperaturę miało spotkanie w Częstochowie. Po niesamowitej pogoni w deszczowym pojedynku Lwy zdołały dogonić NovyHotel Falubaz i zremisować spotkanie. Wielkich kontrowersji dostarczył ostatni wyścig, w którym upadł Rasmus Jensen. Duńczyk został ukarany czerwoną kartką.
Częstochowianie w końcówce zaczęli odrabiać straty. Przed biegami nominowanymi mieli sześć punktów mniej od zielonogórzan, a przed ostatnim wyścigiem już tylko cztery. Lwy miały zatem szansę na zgarnięcie remisu przy podwójnym zwycięstwie.
Ostatnia gonitwa ułożyła się idealnie dla gospodarzy. Na prowadzeniu jechali Leon Mandsen oraz Kacper Woryna. Na trzecim okrążeniu upadek zanotował jednak Rasmus Jensen. Od razu zrobiło się gorąco w parku maszyn. Strona biało-zielonych błyskawicznie zaczęła sugerować upadek taktyczny, a goście bronili swojego zawodnika.
Po chwili decyzję podjął Paweł Słupski. Arbiter uznał, że zawodnik upadł celowo i przyznał mu czerwoną kartkę. Dodatkowo zaliczył wyniki biegu, a zatem spotkanie zakończyło się rezultatem 45:45. Chwilę później sytuacja w parku maszyn się uspokoiła, choć kamery Eleven Sports pokazały, że interweniować musiał komisarz.
Żużel. To jest żużel i tu się ostro jeździ (KOMENTARZ)
Żużel. Wszyscy wstrzymali oddech! Madsen i Holder gruchnęli o tor! (ZDJĘCIA)
Żużel. „Beniaminek ma przes****”. Bajerski mówi o budowie drużyny na PGE Ekstraligę
Żużel. „Wolny Zmarzlik i Kowalski wygrywają!”. Mistrz zwrócił się do dzieci i tunera tuż po GP!
Żużel. Łoktajew mówi o Ekstralidze! „Jak nie teraz, to kiedy?”
Żużel. Co za serce Zmarzlika! Wygrał GP i… zamknął zbiórkę charytatywną!