Polonia Piła zakończyła rozgrywki ligowe w tym sezonie na etapie półfinału, przegrywając z Unią Tarnów. Pilski ośrodek żużlowy rozwija się w coraz lepszym kierunku od czasu, gdy stery przejęli Dariusz Pućka i Dariusz Słowiński. W poniedziałkowy wieczór gościem w telewizji Asta był właśnie wiceprezes Słowiński. Podczas rozmowy poruszono m.in. sytuację finansową klubu oraz plany, jakie mają w kontekście przyszłego roku.
Porażka 25 sierpnia w rewanżowym spotkaniu półfinałowym w Tarnowie spowodowała, że pilski klub nie stanie przed szansą awansu na zaplecze Ekstraligi. Zawodnicy jednak osiągnęli wcześniej wyznaczony cel, jakim były play-offy. Do mocnych stron pilskiego zespołu można zaliczyć Adama Ellisa, Mathiasa Pollestada, Norberta Kościucha, Wiktora Trofimowa oraz juniorów. Jak zatem przebiega budowanie składu na przyszły rok?
– Cztery pozycje mamy pewne. W sensie chcielibyśmy a czy będą, to nie jesteśmy w stanie powiedzieć. Z całą resztą jeszcze się wahamy. Zastanawiamy się którą koncepcję przybrać, dlatego że jest dużo niewiadomych. Nie wiemy jakim produktem będziemy dysponowali, dla naszych sponsorów oraz w jakiej formule będziemy rywalizować w przyszłym roku. Ja wierzę, że do końca miesiąca taką informację otrzymamy, bo inaczej sobie nie wyobrażam budowania składu. Wiemy oczywiście, że składy w Ekstralidze i 2. Ekstralidze są pozamykane. A my jesteśmy w takim rozkroku – przyznał.
Żużel. Łoktajew będzie miał nowy klub! Odrzucał kapitalne oferty! – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)
Wiceprezes Słowiński szczegółowo wyjaśnił sytuację finansową klubu. Bez wahania wskazał czynniki, które przyczyniły się do obecnych problemów. Wyraził jednak nadzieję, że uda im się jak najszybciej uregulować zaległe wypłaty.
– Nie ukrywam, że te trzy mecze a dokładniej mecz z Daugavpils, którym był najlepszym meczem Polonii w tym sezonie, po armagedonie, który przeszedł przez stadion kibiców była garstka. Kolejne dwa rozczarowania, jeżeli chodzi o kwestie bydgoskiego stadionu i ilości kibiców. Bo z Piły tych kibiców przyjechało, powiedzmy 75% a reszta była z Bydgoszczy. To były ilości, które tak naprawdę nie pokryły minimalnych kosztów. Bo na tych dwóch meczach było około 2 tyś. ludzi maksymalnie. Więc to są powody, dla których dzisiaj mamy problemy finansowe, żeby rozliczyć naszych zawodników. Będziemy robili wszystko, żeby w najkrótszym terminie to zrobić. Jesteśmy na minusie, bo nie ma co ukrywać te trzy mecze, o których właśnie powiedziałem, pociągnęły nas finansowo w dół. Nie pomogły nam trzy wyjazdy do Tarnowa i płatności zawodnikom za hotele. Więc tutaj nasza sytuacja nie jest najlepsza, ale wierzę w to, że ją pozapinamy do końca września i będziemy wiedzieli, w którym miejscu jesteśmy – wyjaśnił.
Problemy finansowe dotykają również finalistów Krajowej Ligi Żużlowej, Unię Tarnów i Ultrapur Start Gniezno. Niepewna jest także przyszłość Orła Łódź, co daje Polonii cień nadziei na otrzymanie przepustki do startów w Metalkas 2. Ekstralidze.
– Po 2 latach, pracy przy żużlu w Pile, wiemy, że w tym sporcie nie można być pewnym w 100%. Na pewno nie nazwałbym abstrakcją jazdy w Metalkas 2. Ekstralidze, bo zdajemy sobie sprawę, że różne przypadki mogą mieć miejsce. Obecnie sportowo zakończyliśmy sezon i takiego miejsca w lidze wyżej nie mamy przez co, będziemy budować skład raczej na Krajową Ligę Żużlową. Tylko musimy poznać zamiary włodarzy, bo znamy wstępne propozycje, jak ma wyglądać najniższy stopień rozgrywkowy w Polsce, ale nie ma jeszcze ostatecznych decyzji – oznajmił.
REKLAMA, +18
Żużel. Mrozek zakpił z komentatora! Nie boi się Polonii!
Żużel. ROW bliżej Ekstraligi! Perfekcyjny mecz Kurtza! (RELACJA)
Żużel. Spora kontrowersja w Rybniku! Buczkowski nie powinen być wykluczony?
Żużel. Zagar nie kończy kariery! Znów pojawi się na torze
Żużel. Były gwiazdor Wybrzeża wraca na tor! Namawiano również… Hancocka!
Żużel. Staszewski zdradza kulisy transferu Krakowiaka. Potwierdził też nowy klub Musielaka