Przed spotkaniem wydawało się, że o awansie do dwumeczu o złoto decydował będzie ostatni wyścig dnia, natomiast już przed biegami nominowanymi pewni tego osiągnięcia byli zawodnicy Orlen Oil Motoru Lublin. Kolejny świetny mecz pojechał Robert Lambert (15), jednak cała reszta drużyny gości pojechała bardzo słabe spotkanie, zakończone wynikiem 59:31.
Piekielnie interesująco zapowiadał się drugi mecz półfinałowy PGE Ekstraligi pomiędzy Orlen Oil Motorem Lublin a KS Apatorem Toruń. Gospodarze przejechali się po rundzie zasadniczej, zdecydowanie ją wygrywając. Goście z kolei przez pierwsze czternaście kolejek nie przekonywali, praktycznie nie istniejąc w spotkaniach wyjazdowych, do tego rzutem na taśmę przebrnęli przez ćwierćfinały jako “lucky loser”. Niecały tydzień temu jednak zdecydowanie pokonali Mistrzów Polski 51:39, opierając swoją siłę na czterech potężnych lokomotywach. W ten sposób to Motor znalazł się pod ścianą, choć przy Alejach Zygmuntowskich nie przegrał żadnego spotkania. Tak naprawdę obie drużyny przystępowały do tego meczu z wielkimi nadziejami i wiarą, że to właśnie oni zameldują się w dwumeczu o złoto.
Ostrą walkę o dwa punkty już w pierwszym biegu stoczył Dudek z Cierniakiem. Górą wyszedł z tej batalii zawodnik Apatora, jednak za sprawą zwycięstwa Kubery dwa “oczka” odrobili w dwumeczu gospodarze. Bez większego zaskoczenia zakończyła się gonitwa juniorska – najlepsza para młodzieżowa ligi pewnie zwyciężyła i połowa strat z Torunia została odrobiona! Pierwszy remis padł w biegu trzecim. Po świetnym starcie pewnie do mety po “trójkę” pomknął Lambert, natomiast walkę o trzecie miejsce stoczyli Holder z Sajfutdinowem. Kolejny podwójny cios wyprowadzili na zakończenie serii Lindgren i Przyjemski.
I tak samo otworzyli kolejną za sprawą pary Holder-Cierniak, którzy wyprowadzili Motor na prowadzenie w dwumeczu! Wydawało się, że w kolejnym biegu atomowa para Apatora – Dudek i Lambert wyjdzie na podwójne prowadzenie, lecz sposób na Polaka znalazł Zmarzlik. Było to pierwsze jednak zwycięstwo drużynowe gości. Ozdobą serii był pościg Emila Sajfutdinowa za parą lublinian. Rosjanin z polskim paszportem poradził sobie najpierw z Lindgrenem, żeby chwilę później walczyć do samej kreski z Kuberą. Ten jednak ostatecznie wpadł na nią pierwszy, dzięki czemu znów na prowadzenie w dwumeczu wyszli gospodarze.
Pierwszą “trójkę” przywiózł w biegu ósmym Zmarzlik. Wydaje się, że obie ekipy w tym wyścigu liczyły na coś więcej, niż remis, ponieważ za jego plecami przyjechali kolejno Sajfutdinow, Przedpełski i Przyjemski. Taki sam rezultat padł chwilę później. Znów wygrał Lambert, natomiast tym razem zawiódł Dudek. Zawodził również Sajfutdinow, który podwójnie przegrał z Holderem i Cierniakiem, przez co w dwumeczu Motor prowadził już sześcioma punktami.
I tę przewagę powiększyli o kolejne cztery “oczka” na otwarcie czwartej serii. Bezradny po raz kolejny był Dudek i jedną nogą w finale byli gospodarze. Iluzoryczne szanse Apatora przedłużył kosmiczny Lambert, natomiast sytuacja gości była już bardzo ciężka. Ich ostatnie nadzieje zgasili w wyścigu trzynastym Lindgren i Zmarzlik, którzy bez najmniejszych problemów pokonali Sajfutdinowa i Dudka. Awans Motoru do finału stał się faktem!
W pierwszym z biegów nominowanych na pierwszym łuku upadł Patryk Dudek, który zahaczył o tylne koło Bańbora. Sędzia Krzysztof Meyze zarządził powtórkę w czterech. W powtórce zwyciężył Lindgren, za którym przyjechała para gości. Na zakończenie gospodarze wygrali 4:2, choć blisko wyprzedzenia Przyjemskiego był Lambert. Polaka pociągnęło na prostej startowej, czym zablokował brytyjczyka. Spotkanie zakończyło się wynikiem 59:31. Orlen Oil Motor pojedzie w finale PGE Ekstraligi, natomiast KS Apator powalczy o brąz.
Punktacja:
Orlen Oil Motor Lublin: 9.Dominik Kubera 10+1 (3,3,2,2*,-) 10.Fredrik Lindgren 11+1 (3,1,1*,3,3) 11.Mateusz Cierniak 7+2 (1,2*,2*,2) 12.Jack Holder 11+1 (1*,3,3,3,1) 13.Bartosz Zmarzlik 9+1 (2,2,3,2*,-) 14.Wiktor Przyjemski 8+1 (3,2*,0,3) 15.Bartosz Bańbor 3+2 (2*,0,1*,0) 16.Bartosz Jaworski /ns/
KS Apator Toruń: 1.Patryk Dudek 5+1 (2,1,0,1,0,1*) 2.Robert Lambert 15 (3,1,3,3,3,2) 3.Nicolai Heiselberg 0 (0,-,-,-) 4.Paweł Przedpełski 4+1 (1,0,1*,0,2) 5.Emil Sajfutdinow 6 (0,2,2,1,1,0) 6.Krzysztof Lewandowski 0 (0,0,0) 7.Antoni Kawczyński 1 (1,0,0) 8.Oskar Rumiński /ns/
Bieg po biegu:
1.Kubera, Dudek, Cierniak, Heiselberg (4:2)
2.Przyjemski, Bańbor, Kawczyński, Lewandowski (9:3)
3.Lambert, Zmarzlik, Holder, Sajfutdinow (12:6)
4.Lindgren, Przyjemski, Przedpełski, Lewandowski (17:7)
5.Holder, Cierniak, Lambert, Przedpełski (22:8)
6.Lambert, Zmarzlik, Dudek, Bańbor (24:12)
7.Kubera, Sajfutdinow, Lindgren, Kawczyński (28:14)
8.Zmarzlik, Sajfutdinow, Przedpełski, Przyjemski (31:17)
9.Lambert, Kubera, Lindgren, Dudek (34:20)
10.Holder, Cierniak, Sajfutdinow, Lewandowski (39:21)
11.Holder, Kubera, Dudek, Przedpełski (44:22)
12.Lambert, Cierniak, Bańbor, Kawczyński (47:25)
13.Lindgren, Zmarzlik, Sajfutdinow, Dudek (52:26)
14.Lindgren, Przedpełski, Dudek, Bańbor (55:29)
15.Przyjemski, Lambert, Holder, Sajfutdinow (59:31)
REKLAMA, +18
Żużel. Wielki dzień bydgoskiego talentu. Stanął u boku Zmarzlika
Żużel. Dlaczego Woryna nie dostał powołania? Dobrucki tłumaczy
Żużel. Mecze Stali dla bogaczy, na Spartę w promocyjnej cenie! (RANKING KARNETÓW)
Żużel. Widziane zza Odry. O wejściu podatku żużlowego i nabranych (FELIETON)
Żużel. Nietypowy podarunek! Gorzowski szpadel na licytacji!
Żużel. Dobrucki zdecydował! Jest kadra reprezentacji Polski na sezon 2025!