W ostatnich dniach cała żużlowa Polska żyje odejściem Bartosza Zmarzlika z Moje Bermudy Stali Gorzów. O ile spora część kibiców odebrała ten ruch bardzo negatywnie, o tyle ważni sponsorzy nie decydują się na masowe odejścia od 27-latka. Maciej Kozłowski z firmy Promet Cargo zapewnia, że nie miał wątpliwości czy kontynuować współpracę z dwukrotnym mistrzem świata i podkreśla, iż gorzowski klub także wciąż może liczyć na jego wsparcie.
Choć o zmianie klubu przez Zmarzlika mówiło się w środowisku od wielu tygodni, oficjalny komunikat Stali Gorzów i samego zawodnika był dla kibiców sporym szokiem. Wielu z nich wyobrażało sobie, że ulubieniec fanów będzie się ścigał w barwach ekipy ze stadionu im. Edwarda Jancarza do końca kariery.
– Decyzja może troszeczkę zaskoczyła, ale nie zamierzamy jej komentować i oceniać. Ja jestem zdania, że każdy ma prawo do podejmowania własnych decyzji. Wierzę, że ten wybór był przemyślany i ma swoje podstawy – mówi nam Maciej Kozłowski.
– Pozostanie z Bartkiem w takich okolicznościach nie było trudne. Już po pierwszym czy drugim roku współpracy deklarowaliśmy, że jeśli taka będzie wola Bartka, to chcielibyśmy być tymi sponsorami do końca jego kariery. Niezależnie od wyników sportowych i niezależnie od klubu. Ta deklaracja z naszej strony była jasna. Widzimy współpracę firmy Pentel z Piotrem Protasiewiczem i chcemy, żeby w naszym przypadku wyglądało to tak samo – dodaje.
W przypadku rozmów o transferach wychowanków często mówi się o tym, że takich żużlowców do pozostania w klubie mogą przekonać lokalni sponsorzy. Ostatnie transfery pokazują jednak, że coraz rzadziej można mówić o swoistym szantażowaniu zawodników tym, że odejdą od nich ważni partnerzy. Podobnie jak teraz w przypadku Bartosza Zmarzlika, rok temu nie mieliśmy masowych odejść od Patryka Dudka.
– W najmniejszym stopniu nie rozpatrywaliśmy takiego scenariusza. Dawno temu zdecydowaliśmy, że chcemy, żeby to była współpraca długofalowa. Zapewniliśmy Bartka, że z nim pozostaniemy i słowa dotrzymujemy – komentuje wieloletni sponsor wychowanka Stali Gorzów.
W niedawnym materiale o sportowych podróżach wiceprezesa firmy Promet Cargo wspominaliśmy, że jest on niemal na każdych zmaganiach Grand Prix i meczach ligowych z udziałem Bartosza Zmarzlika. Czy zatem decyzja kiniczanina mocno zmieni harmonogram wyjazdów?
– Ja jestem kibicem Stali Gorzów od 30 lat i to się nie zmienia. Jesteśmy już po słowie z obecnym prezesem klubu i on również ma zapewnienie, że firma Promet Cargo dalej będzie sponsorem klubu z Gorzowa. Zostajemy na stadionie w Gorzowie i zostajemy z Bartkiem. W przyszłym roku będziemy więc na meczach naszego ukochanego klubu i zawodach ulubionego zawodnika – wyjaśnia nasz rozmówca.
Lider klasyfikacji Grand Prix w oświadczeniu opublikowanym w swoich mediach społecznościowych podkreślał, że kluczowa w jego decyzji była potrzeba nowych bodźców do rozwoju. Sponsor zawodnika zwraca uwagę na fakt, że niedawna nie tak głośna zmiana barw wyszła Zmarzlikowi na dobre.
– Jeśli Bartek podjął taką decyzję, to myślę, że właśnie widzi możliwość dalszego rozwoju. Wiem, że zmiana klubu w Szwecji wpłynęła na niego pozytywnie. Jeździ z dużą chęcią w tych meczach ligowych poza Vetlandą. Celem nadrzędnym są medale mistrzostw świata i zakładam, że wszystko jest podporządkowane właśnie temu – podsumowuje Maciej Kozłowski.
CZYTAJ TAKŻE:
[…] Żużel. Ważni sponsorzy nie opuszczają Zmarzlika. „Zostajemy z Bartkiem i z klubem. Zmiana w Sz… […]
Żużel. Srebro IMŚ, złoto IMP, czy złoto DMP. Dekada od kapitalnego sezonu Krzysztofa Kasprzaka
Żużel. 9 lat czekali na taki mecz! Motoarena oszalała!
Żużel. Zawalił mecz GKM-owi. Poprosił o dodatkowy trening!
Żużel. Zmiany w GKM-ie. Sparta z żelaznym zestawieniem (SKŁADY)
Żużel. Nominowane dobrą prognozą dla GKM-u? Kościecha bał się pogromu
Żużel. Przyszłość żużla wraca do akcji! Startuje U24 Ekstraliga