fot. Start Gniezno
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Aforti Start Gniezno pokonał w meczu 4. kolejki eWinner 1. Ligi Unię Tarnów 48:42. Jaskółki dzielnie walczyły, ale w zasadzie miały tylko jedno solidne działo w postaci Rohana Tungate’a, który na dodatek nie spisywał się najlepiej w pierwszej fazie zawodów. Po stronie gnieźnieńskiej równo punktowali wszyscy seniorzy, a najwięcej „oczek” na swoim koncie zapisali Peter Kildemand i Oskar Fajfer.

Początek spotkania należał do żużlowców z Gniezna, którzy świetnie wychodzili ze startu, a nawet jeśli nieco „zaspali” pod taśmą, to bez większych problemów doganiali (i przeganiali) rywali na trasie. Na początku wynik oscylował w okolicach remisu, a tarnowianie mieli trochę szczęścia, bo czwarty bieg przegrali 2:4 (w meczu było 10:14), jednak arbiter Artur Kuśmierz zasygnalizował błąd juniora z Gniezna polegający na przejechaniu dwoma kołami wewnętrznej linii oddzielającej tor od murawy. Powtórki telewizyjne faktycznie pokazały, że Marcel Studziński był bardzo szybki wyprzedzając Przemysława Koniecznego, ale tę szybkość znalazł poza torem, za co został wykluczony. A wynik tym samym zweryfikowano na 3:3 i 11:13.

Start Gniezno napędzał się z biegu na bieg i po dwóch podwójnych zwycięstwach prowadził już różnicą dziesięciu punktów. Wydawało się, że przyjezdni rozgromią Jaskółki, jednak wtedy sygnał do ataku dał bezbarwny dotąd Rohan Tungate. Przebudzili się Artur Mroczka i Ernest Koza, a przewaga gnieźnian momentalnie stopniała do czterech „oczek”. Taka różnica utrzymała się do biegów nominowanych, a w gonitwie czternastej Start postawił kropkę nad i. By mieć nadzieję na korzystny końcowy rezultat, tarnowianie musieli co najmniej zremisować w tym wyścigu, jednak Oskar Fajfer po tym jak objął prowadzenie nie dał się dogonić, a na domiar złego dla Unii Artur Mroczka stracił trzecią lokatę na rzecz Frederika Jakobsena. 4:2 dla gnieźnian i 45:39 w całym spotkaniu.

W drugiej fazie zawodów bezbłędny był Rohan Tungate, który zakończył zawody z trzynastoma „oczkami” na koncie. To z kolei oznacza, że na konto Niny Słupskiej wpłynie ponad 15 tysięcy złotych. Pod względem punktowym wśród Jaskółek wyróżnili się także Ernest Koza (8+1), a „momenty” miał Artur Mroczka (dwa biegi wygrane i trzy zera). Po drugiej stronie zwyciężył kolektyw. Warto podkreślić, że menadżer Startu miał spory ból głowy, kogo nie wystawiać w biegach nominowanych, bowiem dwóch zawodników po 13 wyścigach miało osiem punktów, a trzech kolejnych po siedem. Najskuteczniejsi ostatecznie byli Oskar Fajfer i Peter Kildemand, ale tak naprawdę każdy z gnieźnian zasługuje na słowa uznania.

Unia Tarnów – Aforti Start Gniezno 42:48

Unia 42
9. Kim Nillson 7 (2,2,1,2,0)
10. Alexander Woentin 4+1 (2,1*,-,1)
11. Artur Mroczka 6 (0,0,3,3,0)
12. Ernest Koza 8+1 (3,1,2*,t,2)
13. Rohan Tungate 13 (0,1,3,3,3,3)
14. Przemysław Konieczny 1 (0,1,0,0)
15. Dawid Rempała 3 (3,0,0)
16. Piotr Świercz NS

Aforti Start 48
1. Peter Kildemand 10+1 (1,2*,2,3,2)
2. Frederik Jakobsen 8 (2,3,w,2,1)
3. Mirosław Jabłoński 7+1 (3,2*,2,0)
4. Timo Lahti 9+2 (3,3,1*,1,1*)
5. Oskar Fajfer 10+1 (1*,3,1,2,3)
6. Marcel Studziński 1+1 (1*,w,0)
7. Mikołaj Czapla 3+1 (2,0,1*)
8. Kevin Fajfer NS

Bieg po biegu:
1. JABŁOŃSKI, Nilsson, Kildemand, Mroczka 2:4 (2:4)
2. REMPAŁA, Czapla, Studziński, Konieczny 3:3 (5:7)
3. KOZA, Jakobsen, O.Fajfer, Tungate 3:3 (8:10)
4. LAHTI, Woentin, Konieczny, Studziński (w/2x) 3:3 (11:13)
5. LAHTI, Jabłoński, Koza, Mroczka 1:5 (12:18)
6. JAKOBSEN, Kildemand, Tungate, Rempała 1:5 (13:23)
7. O.FAJFER, Nilsson, Woentin, Czapla 3:3 (16:26)
8. TUNGATE, Jabłoński, Lahti, Konieczny 3:3 (19:29)
9. TUNGATE, Kildemand, Nilsson, Jakobsen (w/u) 4:2 (23:31)
10. MROCZKA, Koza, O.Fajfer, Studziński 5:1 (28:32)
11. KILDEMAND, Nilsson, Lahti, Konieczny (Koza – t) 2:4 (30:36)
12. MROCZKA, Jakobsen, Czapla, Rempała 3:3 (33:39)
13. TUNGATE, O.Fajfer, Woentin, Jabłoński 4:2 (37:41)
14. O.FAJFER, Koza, Jakobsen, Mroczka 2:4 (39:45)
15. TUNGATE, Kildemand, Lahti, Nilsson 3:3 (42:48)