Rozegrany niedawno w australijskiej Mildurze turniej Phil Crump Testimonial był ostatnim występem w roli kierownika parku maszyn dla 91-letniego Boba Crumpa. Po ostatnim biegu zawodów, ojciec Phila, dziadek Jasona i pradziadek Setha zamknął bramę parkingu w Mildurze po raz ostatni.
Bob Crump był związany z żużlem w Mildurze – a w szczególności z pilnowaniem porządku na torze – od wczesnych lat 70. ubiegłego wieku. Po blisko pięćdziesięciu latach postanowił zakończyć swoją pracę w tym charakterze.
– Tato skończy w sierpniu 92 lata. Powoli się starzeje, ale nadal jest samodzielny i jeździ samochodem. Z tego co wiadomo, tato był trzecią osobą w historii żużla w Mildurze, która pilnowała porządku przy wyjeździe i wjeździe do parkingu. Wielokrotnie mi opowiadał, jak na torze startowali Jack Young czy Nigel Boocock. Zawsze mnie wspierał w mojej karierze, choć tak naprawdę nigdy sam nie jeździł na motorze – mówi w rozmowie ze Speedway Starem obecny na zawodach w Mildurze Phil Crump.
Dodajmy, że pożegnanie dziadka miejscem na podium w turnieju uhonorował Jason Crump.
– Po raz ostatni widzieliśmy się tutaj na 90. urodzinach taty. Jego pożegnanie z żużlem było okazją do miłego spotkania całych pokoleń rodziny – dodaje syn najstarszego „parkingowego” świata.
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”
Żużel. Ciekawa akcja w Krośnie. Na stadionie rozdano specjalne czapeczki
Żużel. Kontuzje na pozycji U24 w Texom Stali. Kto będzie gotowy na mecz ligowy?
Żużel. Norbert Krakowiak: Drużyna stanęła na wysokości zadania. Znalazłem przyczynę swojej niedyspozycji
Żużel. Wróciła Ekstraliga U24. Dwie wygrane gospodarzy i dwie wygrane gości
Żużel. Torunianie wybierają się na trudny dla siebie teren. „Koziołki” ponownie wysoko wygrają? (SKŁADY)