fot. Instagram Gleba Czugunowa

Innpro ROW Rybnik jest beniaminkiem PGE Ekstraligi i choć skompletował nieco eksperymentalny skład, to i tak jest przez ekspertów skazywany na pożarcie. Jednocześnie Rekiny śmiało mogą zostać czarnym koniem rozgrywek i zamieszać w górnej części tabeli. Jak zaznacza szkoleniowiec ROW-u, Piotr Żyto, jest nutka niepewności co do jednego z zawodników.

 

Żużel. Tyle milionów ma Falubaz na sezon 2025! Sporo mniej niż czołówka! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Unia za chwilę będzie na torze! Jest data wyjazdu! – PoBandzie – Portal Sportowy

Mowa o Glebie Czugunowie, którzy niedawno przeszedł operację. Właśnie z tego powodu trener ma obawy. – On mówi, że wszystko jest w porządku, ale ja cały czas zastanawiam się, czy udało mu się nadgonić stracony czas. Mam nadzieję, że tak, bo on potrzebuje teraz stabilizacji i drugiego tak dobrego sezonu, jak ten poprzedni. Zawsze coś stawało na drodze, żeby pojechał dwa dobre sezony z rzędu. Może teraz się uda – mówi Żyto na łamach oficjalnej strony klubowej.

– Jest Polakiem, pasuje do koncepcji. Najważniejsze jest jednak to, że za nim dobry sezon. Musiał zrobić krok do tyłu, bo za taki ruch uważam przenosiny do Metalkas 2 Ekstraligi. We Wrocławiu się zagubił, w Grudziądzu mu nie szło, ale w Ostrowie się odnalazł. Być może wystartuje w MPPK. Chciałbym, żeby te zawody mu wyszły, żeby wszedł w sezon pozytywnie naładowany, z optymizmem – dodaje szkoleniowiec ROW-u.

Mistrzostwa Polski Par Klubowych odbędą się 5 kwietnia w Grudziądzu. Z kolei pierwszy mecz ligowy w Rybniku zaplanowany jest na 13 kwietnia.