fot. MMA-VIP
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Dobrnąłem w swoim cyklu do momentu, w którym sporą część poświęcę Marcinowi Najmanowi. Dziwne, ale jednocześnie wyjątkowo symboliczne. Co mnie jeszcze ostatnio zaciekawiło w żużlu? Dyskusja na temat sponsorów i komicznych nazw. Niestety moim zdaniem nie możemy sobie pozwolić na wybrzydzanie.

W poniedziałek pozwoliłem sobie napisać mojemu koledze z Interii Przemkowi Półgęskowi, że obsada żużlowej walki podczas gali MMA-VIP Marcina nie jest najważniejszą informacją ostatnich dni. Muszę mu jednak przyznać rację – środowisko mówi przede wszystkim o tym. Obserwuję to z rozbawieniem i jednocześnie z niepokojem. Zatrzymajmy się jednak przy samym organizatorze. Wiecie co? Niesamowicie szanuję sympatycznego Najmana. Niby lwia część internautów uważa go za nieudacznika, niby wielu popiera Krzysztofa Stanowskiego, który regularnie drze z niego łacha, niby jest on symbolem wszystkiego co głupie, ale rzeczywistość jest w mojej ocenie zupełnie inna.

Fakty są takie, że Marcin Najman potrafi w bardzo skuteczny sposób sprzedać swoją osobę. Kolejne przegrane walki (zazwyczaj w przekomiczny sposób) sprawiają, że jego wartość – o dziwo – w sieci cały czas rośnie. Założę się o kilka złotych lub butelkę „kolki”, że wielu Polaków „dla beki” kupi jego książkę, co oczywiście wiążę się z konkretnym zarobkiem. Mówią o nim największe media, Twitter i Facebook płoną przy dyskusjach o fighterze, każdy jego nagrany filmik ma konkretne grono odbiorców.

Teraz mamy dowód na to, że działania częstochowianina potrafią sprawić, iż w środowisku żużlowym wrze. Niestety – to, że emocjonujemy się kto ponapieprza się podczas jego gali świadczy tylko o pozycji żużla i o stanowczo zbyt długiej zimowej przerwie. A można by spróbować czegoś się nauczyć (naprawdę) od Najmana. Chociażby umiejętności sprzedania dyscypliny. Takie MŚ w darcie potrafiły zgromadzić niesamowitą publiczność. Czy chodzi tylko o to, że do tarczy można porzucać w każdym barze (przynajmniej w normalnych czasach)? A może jednak jest coś jeszcze?

A tak w ogóle – kończąc ten jakże istotny dla nas temat – żaden poważny zawodnik nie będzie tam walczył. Po pierwsze klub się na to nie zgodzi (słusznie), a po drugie taki jegomość będzie szanował swoje zdrowie (również słusznie). Dostaniemy zatem Edka Mazura, który od jakiegoś czasu jest na peryferiach żużla, propozycję dostał także Rafał Malczewski. Niestety drodzy kibice – nie będzie walki z udziałem Walaska, Pedersena czy nawet Balińskiego.

No dobrze, zostawmy już Marcina Najmana i jego całkiem udany biznes. Weźmy pod lupę sponsorów. ZOOLeszcz DPV LOGISTIC GKM Grudziądz – jak wam to brzmi? A jak brzmiało MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów? Car Gwarant Kapi Meble Budex Start Gniezno? Składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz? Czy może jeszcze dawniej Złomrex Włókniarz Częstochowa? No co najmniej komicznie.

Główna Komisja Sportu Żużlowego zdecydowała się na wprowadzenie istotnej korekty w regulaminach eWinner 1. Ligi i 2. Ligi Żużlowej. Władze rozgrywek ogłosiły, że od kolejnego sezonu w nazwach klubów, wyłączając miasta, będą mogły się znajdować tylko dwa człony.

– Nie może być tak, że nazwy drużyn nie mieszczą się ze względu na długość tam, gdzie jest to potrzebne – podkreślikł Zbigniew Fiałkowski z GKSŻ w rozmowie z oficjalnym serwisem eWinnner 1. Ligi. 

Sama idea jest dobra, pytanie czy nas na to stać? O ile w Ekstralidze rzeczywiście pieniądze są konkretne, sponsorzy chętnie wspierają kluby (choć pewnie niektórzy i tak uważają, że można by mieć tego więcej), o tyle niżej problem jest zdecydowanie bardziej złożony. Jestem przekonany, że taki Start Gniezno nie miał z nazwą sezonu 2020 żadnego kaprysu. Po prostu dzięki temu zyskał dodatkowy strzał finansowy.

Przeczytałem w „Przeglądzie Sportowym”, że bycie sponsorem tytularnym wcale nie wiąże się z dodatkowymi profitami dla klubu. Wydaje mi się, że nie to jest podstawowym problemem. Taki sponsor może po prostu sobie zażyczyć miejsce w nazwie klubu, bo wówczas ma pewność, że będzie regularnie widoczny. Potrafię sobie wyobrazić sytuację, w której ulokowanie w innym miejscu – np. gdzieś na płycie stadionu nie jest w obszarze zainteresowania danej firmy. Czy kluby z niższych lig mogą sobie na tę niepewność pozwolić? Mam wątpliwości.

Na koniec troszkę prywaty. Zmarł Kamil Pulczyński. Człowiek, który wychował się w Toruniu, ale cuda wyprawiał gdy pojechał do Bydgoszczy. Mogło mu nie iść cały sezon, ale na Polonii kochał startować. Przesympatyczny gość, duży talent, choć niespełniony. Zawał serca w wieku 28-lat to dla mnie rzecz niepojęta i przerażająco smutna. Ruszyło mnie to i tamtego dnia nie mogłem się na niczym skupić. To duża strata dla toruńskiego środowiska. Wyrazy współczucia kieruję w stronę rodziny i przyjaciół Kamila.

KONRAD MARZEC

2 komentarze on Żużel. W Marcu jak w garncu (9): Dlaczego podziwiam Najmana? Rzecz o sponsorach
    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    26 Jan 2021
     4:01pm

    Zacząłem czytać i wnet skończyłem.
    A kto to jest ten pan Najman? Pytam się całkiem poważnie bo nie znam gościa.

    Mmm
    26 Jan 2021
     10:16pm

    Konrad Marzec to chyba pomylil portale….pudelek syfy i teraz na interii to tam mozesz pisac o.Najmanach i innych takich…..to mial.byc powazny portal ale.widze ze im.wiecej zdobywa popularnosci tym gorzej z pisaniem artykułow…..wiadomo ze jest sezon ogórkowy ale prosze was Najman???ten gosc co sie kompromituje i na tym.zbija kase…..to jest zuzel Panowie zuzel a nie mordobicia z cymbalami…jakbym chcial mordobicia to sobie pogram w Mortal Kombat…

Skomentuj

2 komentarze on Żużel. W Marcu jak w garncu (9): Dlaczego podziwiam Najmana? Rzecz o sponsorach
    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    26 Jan 2021
     4:01pm

    Zacząłem czytać i wnet skończyłem.
    A kto to jest ten pan Najman? Pytam się całkiem poważnie bo nie znam gościa.

    Mmm
    26 Jan 2021
     10:16pm

    Konrad Marzec to chyba pomylil portale….pudelek syfy i teraz na interii to tam mozesz pisac o.Najmanach i innych takich…..to mial.byc powazny portal ale.widze ze im.wiecej zdobywa popularnosci tym gorzej z pisaniem artykułow…..wiadomo ze jest sezon ogórkowy ale prosze was Najman???ten gosc co sie kompromituje i na tym.zbija kase…..to jest zuzel Panowie zuzel a nie mordobicia z cymbalami…jakbym chcial mordobicia to sobie pogram w Mortal Kombat…

Skomentuj