Wiktor Jasiński. fot. Facebook Stali Gorzów
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Kontuzjowany junior Moje Bermudy Stali Gorzów Wiktor Jasiński w poniedziałek przeszedł operację złamanego obojczyka. Zabieg przeszedł pomyślnie i bez komplikacji. Przed młodym żużlowcem teraz kilkutygodniowa rehabilitacja.

 

– Jestem już po operacji, która przebiegła dobrze i udała się, a ja jestem cały i zdrowy. Co prawda, trochę zmęczony, ale nie ma tragedii. Teraz czeka mnie kilka tygodni rehabilitacji – napisał w mediach społecznościowych zawodnik.

Gorzowianie jazdę w fazie play-off mają już zapewnioną. Runda finałowa PGE Ekstraligi rozpocznie się za miesiąc, a wtedy wychowanek nadwarciańskiego klubu ma być już gotowy do startu. Ta informacja zapewne ucieszy sympatyków Staleczki, bo Wiktor Jasiński to najskuteczniejszy junior żółto-niebieskich – Mam głęboką nadzieję i motywację, by za 3-4 tygodnie wrócić do treningów – dodał.

21-latek czuje głód jazdy i zapewnia, że zrobi wszystko, aby jak najszybciej wrócić na tor, a póki co stęskniony za speedwayem odwiedził w czwartek Stadion im. Edwarda Jancarza, by zrobić parę kółek… na nogach  – Przyznam szczerze, że bardzo brakuje mi już treningów i tęsknię za torem, dlatego postanowiłem odwiedzić nasz stadion. Planuję zrobić wszystko, by jak najszybciej wrócić do kolejnych startów.

Przypomnijmy, Wiktor Jasiński urazu obojczyka doznał podczas eliminacji Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych na torze w Gdańsku.