Brady Kurtz. Foto: KŻ Orzeł Łódź
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Władze Orła Łódź zbudowały szeroką kadrę na sezon 2022. Trener Adam Skórnicki będzie miał możliwość rotowania składem, ale także będzie musiał się głowić nad zmontowaniem odpowiedniego zestawienia na każde kolejne spotkanie. Jak się okazuje, zawodników łódzkiego zespołu przed rozgrywkami czeka szereg meczów sparingowych oraz treningowy turniej. Wszystko po to, aby wyłonić  optymalną ósemkę na pierwsze starcia.

 

 

W okresie transferowym łódzki klub został wzmocniony czterema zawodnikami. Do Orła dołączyli Niels Kristian Iversen, Timo Lahti, Michał Gruchalski i Nikodem Bartoch. Pierwsza dwójka wraz z Bradym Kurtzem będzie starać się o pozycje zarezerwowane dla zawodników zagranicznych, Gruchalski może walczyć o miejsce dla zawodnika U-24 oraz dla krajowego seniora, a Bartoch ma zwiększyć rywalizację w formacji młodzieżowej.

– Mamy już ustaloną sytuację kadrową. Jesteśmy teraz na etapie ustalania planów przygotowań do zbliżającego się sezonu. Mamy ponad czternastu zawodników do dyspozycji, a w meczu będziemy mogli korzystać z ósemki. Na pierwsze mecze trzeba zatem dokonać odpowiedniej selekcji – mówi Skórnicki w rozmowie z mediami klubowymi.

Proces przygotowań oraz wyboru składu został podzielony na kilka etapów. Zawodnicy Orła odjadą testmecze z ekipami z różnych szczebli rozgrywkowych, zmierzą się w wewnętrznym sparingu, a także odjadą specjalny turniej.

– W założeniu mamy rozegranie pięciu lub sześciu imprez sprawdzających. Zaczniemy od sparingu z drugoligową drużyną. Następnie rozegramy domowy i wyjazdowy mecz z zespołem z Ekstraligi. Ten etap zakończymy przygotowaniami wspólnymi, czyli pojedynkiem dwóch drużyn złożonych z naszych zawodników – komentuje opiekun Orła.

– W tygodniu poprzedzającym inaugurację rozgrywek planujemy także zorganizować indywidualne mistrzostwa naszego klubu. Mam nadzieję, że pogoda na to pozwoli. Myślę, że te mecze sprawdzające pozwolą nam wyłonić drużynę, która w pierwszych meczach ligowych będzie walczyła o zwycięstwo – dodaje Skórnicki.

Niewiadomą pozostaje na razie to, jak często skład Orła będzie się zmieniał. Witold Skrzydlewski mówił nam niedawno, że jest za rozwiązaniem, w którym najsłabszy zawodnik w danym spotkaniu będzie zmieniany przez rezerwowego w kolejnym starciu. To, jaką strategię obierze Adam Skórnicki okaże się na początku sezonu 2022.