fot. Start Gniezno

W 2022 roku ekipa Startu Gniezno okazała się najsłabsza w ówczesnej 1. Lidze Żużlowej i spadła na najniższy szczebel rozgrywkowy. Od tego momentu działacze starają się zbudować skład, który pozwoli na awans, jednak dwie próby zakończyły się niepowodzeniem. Sytuacja ta ma zmienić się w sezonie 2025, o czym mówi dyrektor klubu. 

 

Po zakończonych rozgrywkach 2024 Ultrapur Start Gniezno był jedną z tych ekip, które borykały się z problemami finansowymi. Ostatecznie udało się uratować sytuację, a firmy współpracujące były chętne na pomoc i się nie wycofały. Ponadto to trwają rozmowy z potencjalnymi nowy partnerami, którzy mieliby zapewnić spokój finansowy klubu.

– Co do konkretów i firm, to rozmowy trwają. Budujące jest to, że praktycznie wszystkie firmy, które współpracowały z nami w sezonie 2024, deklarują chęć dalszej współpracy i pozostaną na kolejny rok. Jesteśmy na etapie finalizowania rozmów. Pojawiają się nowe firmy, które dołączają do grona naszych partnerów. Dużo rozmów rozpoczęło się w okresie listopad-grudzień. Nie są to rozmowy kończące się finalizacją umowy już po jednym spotkaniu. Nowe umowy sponsorskie powinny nam przenieść dwa najbliższe miesiące, czyli styczeń oraz luty – mówi Radosław Majewski dla polskizuzel.pl

Żużel. Co za show Kurtza! Znów nie dał szans! (RELACJA)

Żużel. Problemy z torem w Australii. Fricke ucierpiał i wycofał się z zawodów

Start Gniezno nie organizuje przygotowań drużynowych. Zawodnicy stawiają na indywidualny przygotowania, a klub zapewnia treningi dla szkółki i juniorów. W mediach klubowych mogliśmy, że młodszym kolegom pomagają Kevin Fajfer i Adrian Gała.

– Zawodnicy mają indywidualny tok przygotowań. My, jako klub, pracujemy m.in. ze szkółką i juniorami, którzy spotykają się w hali oraz na siłowni – zdradził dyrektor Startu

Żużel. Zmarzlik przegrał przez brak żużla na igrzyskach? Tak skomentował wyniki!

Gnieźnianie po raz kolejny zbudowali skład, który ma się bić o najwyższy cel, jakim jest awans. Najpoważniejszym przeciwnikiem wydaje się gdańskie Wybrzeże, które chce szybko wrócić na tory Metalkas 2. Ekstraligi. W województwie wielkopolskim są jednak dobrej myśli.

– Liczymy na to, że w naszym przypadku sprawdzi się przysłowie „do trzech razy sztuka”. Celem numer jeden jest powrót Startu do Metalkas 2. Ekstraligi. Uważam, że mamy silniejszy skład niż w poprzednim sezonie. Pozyskanie Adama Ellisa będzie wartością dodają dla drużyny. Myślę, że głośno możemy mówić o chęci awansu – powiedział Majewski