fot. Start Gniezno
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Spotkanie w Ostrowie Wielkopolskim pomiędzy miejscową Arged Malesą, a Aforti Startem Gniezno miało poniekąd stanowić zwieńczenie żużlowego weekendu, który rozpoczął się już w miniony piątek. Niestety, opady deszczu sprawiły, że udało się rozegrać jedynie pięć biegów, a to za mało, by zaliczyć wynik meczu. Zawody zostaną rozegrane w innym terminie.

Obydwie drużyny miały zainaugurować rozgrywki pierwszoligowe tydzień wcześniej (Arged Malesa na wyjeździe z Polonią, a Start u siebie z Orłem), jednak gospodarzom na przeszkodzenie stanęła pogoda, z kolei gościom koronawirus i w efekcie ich mecze zostały przełożone. Ostrowianie najwyraźniej nie mają w tym sezonie szczęścia do warunków atmosferycznych, bowiem od początku ich starcia z gnieźnianami padał deszcz. Zawody rozpoczęły się jednak zgodnie z planem.

Ostrowianie rozpoczęli od bardzo mocnego uderzenia. W dwóch pierwszych biegach wygrali start i pewnie pomknęli do mety po podwójne zwycięstwo. Mogłoby się wydawać, że od tego momentu ich przewaga nad przyjezdnymi będzie tylko rosnąć. Czerwono-czarni zdołali jednak wyprowadzić skuteczną kontrę w postaci dwóch biegowych zwycięstw. Szczególnie ciekawie było w 4 wyścigu, który początkowo został przerwany ze względu awarię maszyny startowej. W powtórce kapitalną robotę wykonał Kildemand, który tuż po starcie wywiózł lekko pod bandę Gapińskiego, robiąc miejsce dla swojego kolegi z pary – Studzińskiego. Dzięki temu manewrowi gnieźnianie wysforowali się na podwójne prowadzenie. Rozmiary porażki ostrowian próbował jeszcze zmniejszyć Gapiński, jednak niespodziewanie wybronił się przed nim skutecznie Studziński i ostatecznie Start triumfował 5:1. Wyścigu nie ukończył z kolei Krawczyk, który zanotował defekt.

Po pierwszej serii startów mieliśmy dłuższą przerwę, bowiem deszcz zaczął padać coraz mocniej i były obawy, czy uda się rozegrać choćby 8 biegów, koniecznych do zaliczenia wyniku spotkania. Po kilku minutach opady lekko osłabły i sędzia postanowił wznowić zawody. Niestety, już po kolejnym, piątym biegu, w którym po raz kolejny ze znakomitej strony pokazał się Patrick Hansen (komplet punktów w dwóch startach), zawody zostały wstrzymane i rozpoczęła się narada na temat tego, czy powinny zostać przerwane. Ostatecznie zapadła decyzja o zakończeniu rywalizacji i przełożeniu meczu na inny termin.

2. kolejka eWinner Pierwszej Ligi:

Arged Malesa Ostrów Wlkp. – Aforti Start Gniezno 16:14 (przerwany po 5 biegach)

Punktacja:

Arged Malesa: Nicolai Klindt 2+1 (2*), Tomasz Gapiński 1 (1), Patrick Hansen 6 (3,3), Grzegorz Walasek 0 (0,0), Oliver Berntzon 2 (2), Jakub Krawczyk 3 (3,d), Sebastian Szostak 2+1 (2*) Kacper Grzelak NS.

Aforti Start: Mirosław Jabłoński 1 (1), Frederik Jakobsen 1 (1), Timo Lahti 1+1 (0,1*), Peter Kildemand 5 (3,2), Oskar Fajfer 3 (3), Marcel Studziński 2+1 (d,2*), Michał Czapla 1 (1), Kevin Fajfer NS.

Bieg po biegu:
1. Hansen, Klindt, Jabłoński, Lahti 5:1
2. Krawczyk, Szostak, Czapla, Studziński (d) 5:1 (10:2)
3. Fajfer, Berntzon, Jakobsen, Walasek 2:4 (12:6)
4. Kildemand, Studziński, Gapiński, Krawczyk (d) 1:5 (13:11)
5. Hansen, Kildemand, Lahti, Walasek 3:3 (16:14)

Sędziował: Jerzy Najwer

Widzów: Bez udziału publiczności

Jordan Tomczyk

2 komentarze on Żużel. W derbach Wielkopolski wygrał… deszcz. Mecz przerwany po pięciu biegach
    Buchachachacha
    12 Apr 2021
     10:33pm

    Expert TV Mirosław błysnął w swoim biegu. Ten start, ta szybkość na dystansie, myślałem, że Crump wrócił.

      Gogo
      13 Apr 2021
       4:17am

      Ty za to błysnąłeś swoim komentarzem anonimowy czlowieczku. Pochwał się swoimi osiągnięciami. Z pewnością lista jest długa.

Skomentuj

2 komentarze on Żużel. W derbach Wielkopolski wygrał… deszcz. Mecz przerwany po pięciu biegach
    Buchachachacha
    12 Apr 2021
     10:33pm

    Expert TV Mirosław błysnął w swoim biegu. Ten start, ta szybkość na dystansie, myślałem, że Crump wrócił.

      Gogo
      13 Apr 2021
       4:17am

      Ty za to błysnąłeś swoim komentarzem anonimowy czlowieczku. Pochwał się swoimi osiągnięciami. Z pewnością lista jest długa.

Skomentuj