Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Martin Smolinski, Kai Huckenbeck. Kevin Woelbert… To właśnie te nazwiska przychodzą zapewne na myśl kibicom żużla w kontekście niemieckiego speedwaya. Warto jednak podkreślić, że przedstawicieli czarnego sportu za naszą zachodnią granicą jest znacznie więcej, choć ścigają się na nieco niższym poziomie. Należy do nich między innymi Valentin Grobauer, który w nadchodzącym sezonie będzie reprezentować barwy Trans MF Landshut Devils w polskich rozgrywkach drugoligowych.

W zeszłym roku Niemiec miał podpisany kontrakt z bydgoską Polonią. Niestety, nie otrzymał ani jednej szansy występu w rozgrywkach eWinner Pierwszej Ligi. Sam zainteresowany nie wie, dlaczego tak się stało.

– Nie rozmawiałem z nikim na temat tego, dlaczego nie otrzymałem szansy występu w ani jednym meczu. Przed sezonem przybyłem do Bydgoszczy, aby potrenować na tamtejszym torze. Działacze wydawali się być zadowoleni z mojej postawy, jednak później nikt się ze mną nie kontaktował odnośnie wzięcia udziału w spotkaniu ligowym – ujawnia.

Pod koniec sezonu zawodnik został wypożyczony do niemieckiej drużyny, Wolfe Wittstock. Wziął udział w dwóch meczach (domowym z Kolejarzem Opole i wyjazdowym przeciwko Wilkom Krosno), lecz w obydwu nie spisał się najlepiej. Wie jednak, gdzie tkwiła przyczyna jego słabszej postawy.

– W ubiegłym roku moja forma nie była najlepsza, ponieważ nie miałem zbyt wielu okazji do jazdy. Cieszę się, że mogłem wziąć udział w dwóch meczach drużyny z Wittstock, choć z powodu problemów ze sprzętem wszystko poszło nie tak, jak zakładałem. Kiedy jednak udało mi się z nimi uporać, wraz z Michaelem Haertelem zwyciężyłem w mistrzostwach Niemiec par – zaznacza.

W nadchodzącym sezonie Valentin Grobauer będzie reprezentował barwy klubu z Landshut. Warto podkreślić, że miał już okazję zdobywać punkty dla tej właśnie drużyny w czasach, gdy brała jeszcze udział w rozgrywkach ligi nienieckiej.

– Umowa z Landshut Devils to dla mnie niewątpliwie ogromna szansa na regularne występy. Sądzę, że klubowi działacze również cieszą się z powodu naszej dalszej współpracy. Reprezentuję barwy drużyny z Landshut od 2017 roku i muszę przyznać, że czuję się tam, jak w domu, co niewątpliwie ma na mnie dobry wpływ. Osoby, które pracują na rzecz klubu to naprawdę wspaniali ludzie, a w dodatku mogę z nimi porozmawiać w swoim ojczystym języku, co również ułatwia sprawę – mówi.

W tym roku, oprócz klubu z Landshut, w polskich rozgrywkach drugoligowych wystartuje również inny niemiecki zespół – Wolfe Wittstock. Valentin Grobauer dostrzega w tym szansę na rozwój niemieckiego speedwaya.

– To niewątpliwie ogromna szansa, by dotrzeć do większej liczby niemieckich kibiców. Mam nadzieję, że już wkrótce będą mieli okazję śledzić polskie rozgrywki drugoligowe, również z wysokości trybun – podkreśla.

Z powodu pandemii koronawirusa kryzys finansowy objął praktycznie wszystkie branże. Z tego powodu trudno jest pozyskać nowych sponsorów, którzy mogliby wesprzeć niemieckich żużlowców w ich staraniach o jak najlepsze wyniki.

– Na szczęście, żaden z moich sponsorów nie zdecydował się na zakończenie współpracy ze mną. Z drugiej strony, jak do tej pory nie udało mi się pozyskać żadnego nowego, jednak wierzę, że to się zmieni, gdy sezon w końcu ruszy. Sytuacja na rynku nie jest łatwa i abym mógł wystartować w kolejnym sezonie, muszę chodzić do normalnej pracy. My, zawodnicy jesteśmy wdzięczni za każdą pomoc, jaką oferują nam nasi sponsorzy – kończy.

Rozmawiał i opracował JORDAN TOMCZYK

One Thought on Żużel. Valentin Grobauer: Po pierwszym treningu w Bydgoszczy, nikt się ze mną nie kontaktował
    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    11 Feb 2021
     9:51am

    Panie Grobauer tak właśnie wygląda zderzenie się z pełnym profesjonalizmem, który reprezentuje nawet 2 LŻ a o 1 i Ekstralidze nawet nie wspomnę.
    W Polsce jeżdżą naprawdę najlepsi z najlepszych i nie ma miejsca dla amatorów.

    Jednak cieszę się bardzo, że teamy niemieckie chcą u nas jeździć, obnaży to ich braki i zmobilizuje do pracy.
    Najlepiej uczyć się od najlepszych!

Skomentuj

One Thought on Żużel. Valentin Grobauer: Po pierwszym treningu w Bydgoszczy, nikt się ze mną nie kontaktował
    Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
    11 Feb 2021
     9:51am

    Panie Grobauer tak właśnie wygląda zderzenie się z pełnym profesjonalizmem, który reprezentuje nawet 2 LŻ a o 1 i Ekstralidze nawet nie wspomnę.
    W Polsce jeżdżą naprawdę najlepsi z najlepszych i nie ma miejsca dla amatorów.

    Jednak cieszę się bardzo, że teamy niemieckie chcą u nas jeździć, obnaży to ich braki i zmobilizuje do pracy.
    Najlepiej uczyć się od najlepszych!

Skomentuj