Skandynawia ma znaki drogowe ostrzegające przed dzikimi zwierzętami, czy podobne przydałyby się w Wielkiej Brytanii jako ostrzeżenie przed szalejącymi Piratami? Podopieczni Neila Middleditcha nieźle poczynają sobie na ligowym zapleczu.
ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TERAZ
Jak przyznał Neil Middleditch, w zespole z Poole panowało „nieco gniewu” podczas ich ubiegłotygodniowych zwycięskich występów przeciwko Newcastle and Redcar. Zaczęło się bowiem od bolesnego uderzenia w postaci przegranej w Plymouth 3 maja (53:37). Dalej było już jednak lepiej, bowiem zespół z hrabstwa Dorset pokonał u siebie Newcastle i wygrał na wyjeździe w Redcar. Neil Middleditch obserwował wyczyny swoich podopiecznych z domu, a dowodzenie na pirackiej łajbie przejął Gary Havelock. W tamtym spotkaniu każdy z tercetu zawodników: Richard Lawson-Danny King -Drew Kemp dorzucił po dziesięć punktów do wyniku drużyny. W sierpniu 2021 Poole przegrało w Redcar w stosunku 42:48, na szczęście tym razem historia się nie powtórzyła.
– W zeszłym roku przegraliśmy, ale w tym nie popełniliśmy żadnego błędu. Wygraliśmy z Newcastle, choć może nadal bolała nas przegrana w Plymouth. Być może w naszych występach było nieco złości, by wszystko wróciło na dobre tory, zrobiliśmy to jednak absolutnie perfekcyjnie – przyznał Middleditch, cytowany przez „Speedway Star”. Wszystko miało miejsce przed ostatecznie odwołanym z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych spotkaniem z Berwick Bandits, które powinno odbyć się 17 maja, oraz przed zaplanowanym na jutro (piątek, 20 maja) spotkaniem w Glasgow z tamtejszymi „Tygrysami”. To drugie spotkanie będzie wyjątkowe, bowiem te dwa zespoły walczyły ze sobą w finale SGB Championship w ubiegłym sezonie.
– To będzie test dla zawodników. Będą z pewnością chcieli wziąć odwet za ubiegłoroczny finał. Sezon jednak jest jeszcze młody. Chcemy po prostu tam pojechać i wrócić z jakąkolwiek zdobyczą. Umiemy wygrywać. Będzie trudno, wiemy to. Drużyna z Glasgow jest bardzo dobra, a tor jest bardzo szybki – dodał Neil Middleditch.
Dodatkowym smaczkiem w tym spotkaniu będzie udział Benjamina Basso, obiecującego duńskiego zawodnika. Wystąpi on po stronie drużyny z Glasgow, podczas gdy jeszcze w ubiegłym sezonie był członkiem „łajby” Middleditcha. Jego odejście skończyło się kontrowersjami, ponieważ promotorzy z Wimborne Road pokładali w nim spore nadzieje.
– Nie sądzę, by miał żal do klubu z Poole. Pojedzie, by zdobyć jak najwięcej punktów-to jego praca. Będąc w naszej drużynie, wygrał dwa razy w ubiegłym sezonie, co było świetnym początkiem jego brytyjskiej kariery. Szkoda, że tak wyszło, jednak tak naprawdę wiedzieliśmy, że nie będzie go z nami w tym sezonie ze względu na zobowiązania w Danii (mecze w Poole odbywają się w środy, podobnie jak te ligi duńskiej), i w pełni to rozumiem – podsumował Middleditch.
Żużel. Wojdyło kierował się dwiema sprawami. „Postawiłem na płynność finansową. Orzeł jest wypłacalny”
Żużel. Piękny gest Macieja Janowskiego. Lider Sparty odwiedził chore dzieci
Żużel. Szczere wyznanie juniora Włókniarza. Oficjalnie zakończył karierę!
Żużel. Rozpoczynamy „Żużlową Paczkę 2024”. Wylicytujcie plastrony, możliwość udziału w treningach żużlowych i wiele więcej!
Żużel. Mikołaje na motorach w Gdańsku! Wśród nich młody zawodnik Wybrzeża
Żużel. Vaculik mówi o sytuacji Stali. Chce dalej jeździć w Gorzowie!