Niewykluczone, że przedstawiciele Fogo Unii Leszno i Moje Bermudy Stali Gorzów spotkają się w tym sezonie pięciokrotnie. Dwa razy w rundzie zasadniczej, być może dwa razy w walce o medale i raz na pewno poza torem. Miło nam, że ten wyjątkowy raz, poza torem, spotykają się między innymi z naszego powodu.
Osoby związane z tymi dwoma klubami biorą bowiem udział w zorganizowanej przez nas oraz firmę WEKTER HELIKOPTERS aukcji, z której dochód oczywiście zasili konto Niny Słupskiej.
– Tu się nie ma co podpalać, bo na Allegro liczy się tak naprawdę końcówka. Tam trzeba być czujnym i ostrożnym, aby nie dać się wykiwać na końcu. Żużla z helikoptera nie oglądałem i zamierzam to zrobić, a jednocześnie wspomóc Ninę – mówi nam jeden z licytujących, zastrzegający sobie anonimowość.
O tym czy helikopterem nad stadionem im. Smoczyka podczas meczu Unia Leszno – Falubaz Zielona Góra poleci osoba związana z Gorzowem czy Lesznem, przekonamy się za niespełna cztery dni. Mamy nadzieję, że do walki włączą się osoby związane z innymi klubami, nie tylko PGE Ekstraligi i w myśl zasady – gdzie dwóch się bije, tam skorzysta… osoba niezwiązana z oboma ośrodkami żużlowymi.
Żużel. Złe wieści dla Byków przed startem ligi! Lider z urazem!
Żużel. Pięciu Polaków pojedzie dzisiaj w Wielkiej Brytanii. Beniaminek z ciężkim zadaniem
Żużel. Koniec telenoweli w Tarnowie? Płyną dobre wieści!
Żużel. Lublin mistrzem, Grudziądz spadkowiczem. Dziennikarze wytypowali klasyfikację końcową
Czarnecki o czarnym sporcie i siatkówce: Wczołgaliśmy się na Euro 2024! Początek nowej drużyny?
Żużel. Kuriozalna grafika KLŻ. Specjalista od social mediów poszukiwany