Unia Tarnów pokonała w pierwszym meczu finałowym Krajowej Ligi Żużlowej Ultrapur Start Gniezno 51:38, co stawia ją w komfortowej sytuacji przed rewanżem. Wśród gospodarzy na wysokości zadania stanęli wszyscy zawodnicy, łącznie z młodzieżowcami, natomiast w ekipie z Wielkopolski zawiedli głównie liderzy – Kevin Fajfer (7+1 w sześciu startach) oraz Sam Masters (3 punkty).
Przedsezonowe typowanie finalistów okazało się w stu procentach skuteczne. W decydujących starciach o Metalkas 2. Ekstraligę stawiły się dwie zdecydowanie najlepsze drużyny Krajowej Ligi Żużlowej i tak naprawdę ciężko było powiedzieć, która z nich odniesie końcowy triumf. Gospodarze sobotniego starcia zbudowali gwiazdorskie, jak na warunki tego szczebla, zestawienie, jednak to ekipa z Wielkopolski wygrała zarówno dwumecz z Jaskółkami w rundzie zasadniczej, jak i ją całą. Obie drużyny przystąpiły do pierwszej batalii osłabione. Wśród tarnowian z kontuzją lewej ręki zmaga się bowiem Daniel Jeleniewski, natomiast gnieźnianie musieli radzić sobie bez bardzo skutecznego młodzieżowca – Mikołaja Czapli.
Rozpoczęło się od remisu, choć do końca prowadzącego Cyfera naciskał Łęgowik. W biegu juniorskim na podwójne prowadzenie po starcie wyszli gospodarze, jednak z dużą łatwością Grygolca wyprzedził Budniak. To, czego nie udało się dowieźć młodzieżowcom, dali Jaskółkom już wyścig później Lahti i Cyfer, którzy poradzili sobie z Woelbertem i Mastersem, wyprowadzając tarnowian na sześciopunktowe prowadzenie w meczu. Przewaga po pierwszej serii mogła być jeszcze większa, gdyby nie defekt na prowadzeniu Lewiszyna w gonitwie czwartej. Remis biegowy dowiózł do mety Heleniak.
Świetną formę na początku spotkania prezentował Cyfer. Z łatwością zwyciężył w biegu piątym, co przy trzeciej pozycji Bellego powiększyło przewagę gospodarzy o kolejne dwa “oczka”. Gdy wydawało się, że doczekamy się pierwszej odpowiedzi gnieźnian, Lahti minął prowadzącego Łęgowika i znów wyścig zakończył się remisem. Kolejny prawy sierpowy gospodarze wyprowadzili na zakończenie serii. Bellego i Lewiszyn pewnie pokonali Mastersa. Sytuacja Startu zaczęła się robić bardzo nieciekawa.
W biegu ósmym, po ataku Henrikssona, upadł Heleniak. Kontaktu jednak nie było i wykluczony został młodzieżowiec Jaskółek. W powtórce świetnie pierwszy łuk rozegrali Fajfer i wspomniany Szwed, dzięki czemu podwójnie pokonali Lahtiego. Sztab szkoleniowy gości, chcąc iść za ciosem, posłał do boju za Woelberta Villadsa Nagela, jednak ten upadł na drugim łuku pierwszego okrążenia. W powtórce świetnie wyskoczył Łęgowik, ratując remis biegowy. Za niemrawego Mastersa na zakończenie serii pojechał Fajfer, który nie dał rady pokonać bardzo szybkiego ze startu Lahtiego i znów przewagę powiększyli Tarnowianie.
Wydawało się, że w biegu 11. goście mogą odrobić część strat, mając pod taśmą swoje największe strzelby w tym spotkaniu – Łęgowika i Henrikssona, natomiast znów o kolejne dwa “oczka” odskoczyły Jaskółki. Podobna sytuacja miała miejsce wyścig później, ponieważ wspomniany Polak nie dał rady świetnemu dzisiejszego dnia Cyferowi. Na zakończenie czwartej serii upadek na prowadzeniu zanotował Lahti, przez co został wykluczony z powtórki. W niej… upadł jadący na drugiej pozycji Fajfer. W trzecim podejściu Lewiszyn pewnie zwyciężył z Mastersem.
W pierwszym biegu nominowanym upadł jadący na końcu stawki Lewiszyn. W powtórce pewnie zwyciężył Bellego. Na zakończenie 4:2 zwyciężyli gnieźnianie dzięki świetnej postawie Henrikssona w końcówce spotkania. Ostatecznie padł wynik 51:38, co stanowi sporą zaliczkę Jaskółek przed rewanżem w Gnieźnie.
Finał Krajowej Ligi Żużlowej:
Unia Tarnów – Ultrapur Start Gniezno 51:38
Unia: David Bellego 9 (0,1,3,1,1,3), Marko Lewiszyn 10+1 (d,2*,2,3,3,w), Adrian Cyfer 12+1 (3,2*,3,1,3,0), Daniel Jeleniewski /ZZ/, Timo Lahti 12 (3,3,1,3,w,2), Jan Heleniak 6 (3,3,w), Miłosz Grygolec 2 (1,0,1), Piotr Wardzała /ns/
Ultrapur Start: Hubert Łęgowik 12 (2,2,3,2,2,1), Kevin Woelbert 2+1 (1,1*,-,-), Kevin Fajfer 7+1 (1*,0,3,2,w,1), Casper Henriksson 11+1 (2,2,2*,0,2,3), Sam Masters 3 (0,1,-,2), Patryk Budniak 3 (2,1,0,0), Jędrzej Chmura 0 (0,-,0), Villads Nagel 0 (w).
Bieg po biegu:
1.Cyfer, Łęgowik, Fajfer, Bellego (3:3)
2.Heleniak, Budniak, Grygolec, Chmura (7:5)
3.Lahti, Cyfer, Woelbert, Masters (12:6)
4.Heleniak, Henriksson, Budniak, Lewiszyn (d) (15:9)
5.Cyfer, Henriksson, Bellego, Fajfer (19:11)
6.Lahti, Łęgowik, Woelbert, Grygolec (22:14)
7.Bellego, Lewiszyn, Masters, Budniak (27:15)
8.Fajfer, Henriksson, Lahti, Heleniak (w) (28:20)
9.Łęgowik, Lewiszyn, Bellego, Nagel (w) (31:23)
10.Lahti, Fajfer, Cyfer, Budniak (35:25)
11.Lewiszyn, Łęgowik, Bellego, Henriksson (39:27)
12.Cyfer, Łęgowik, Grygolec, Chmura (43:29)
13.Lewiszyn, Masters, Fajfer (w), Lahti (w) (46:31)
14.Bellego, Henriksson, Fajfer, Lewiszyn (w) (49:34)
15.Henriksson, Lahti, Łęgowik, Cyfer (51:38)
Żużel. Wojdyło kierował się dwiema sprawami. „Postawiłem na płynność finansową. Orzeł jest wypłacalny”
Żużel. Piękny gest Macieja Janowskiego. Lider Sparty odwiedził chore dzieci
Żużel. Szczere wyznanie juniora Włókniarza. Oficjalnie zakończył karierę!
Żużel. Rozpoczynamy „Żużlową Paczkę 2024”. Wylicytujcie plastrony, możliwość udziału w treningach żużlowych i wiele więcej!
Żużel. Mikołaje na motorach w Gdańsku! Wśród nich młody zawodnik Wybrzeża
Żużel. Vaculik mówi o sytuacji Stali. Chce dalej jeździć w Gorzowie!