Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W niedzielę Fogo Unia Leszno oficjalnie pożegnała się z PGE Ekstraligą, a dzień później zarząd ogłosił porozumienie z trzema żużlowcami na kolejny sezon. Byki kontynuują ekspresową budowę drużyny. Oprócz Janusza Kołodzieja, Grzegorza Zengoty i Nazara Parnickiego, o szybki powrót do elity powalczy również Ben Cook.

 

26-letni Australijczyk został sprowadzony do Unii jako odpowiedź na kontuzje w zespole. Z miejsca stał się ulubieńcem kibiców i objawieniem sezonu, a debiutanckie rozgrywki zakończył z imponującą średnią 1,976 punktu na bieg. Po tak udanym wejściu do polskiej ligi nie brakowało chętnych na jego usługi. Leszczyńscy kibice nie wyobrażali sobie jednak jego odejścia, a sam Cook błyskawicznie dogadał się z władzami Unii i będzie bronił barw Byków również w sezonie 2025.

Żużel. Ledwo spadli, a już działają! Unia zatrzymała gwiazdy!

Żużel. Unia z jeszcze jednym kontraktem! Uzdolniony junior również zostaje na pokładzie!

Leszczyński klub jest już zatem blisko skompletowania drużyny. Niebawem powinniśmy poznać kolejne nazwiska, a w kręgu zainteresowań działaczy ma być m.in. Josh Pickering, który w obecnym sezonie reprezentował barwy gdańskiego Energa Wybrzeża. Z kolei wciąż nie jest jasne, jaka czeka przyszłość Andrzeja Lebiediewa i Bartosza Smektały – obaj mają bowiem sporo ofert z Metalkas 2. Ekstraligi.

Żużel. Lebiediew zostanie w Unii? Zawodnik zabrał głos

Żużel. Ściągali go z myślą o przyszłym sezonie. Zaskakujący transfer?

Wiadomo jednak, że w leszczyńskim klubie dojdzie do pożegnań. Niemal przesądzone jest, że Keynan Rew przeniesie się do Texom Stali Rzeszów, z kolei Damian Ratajczak najpewniej zostanie wypożyczony na jeden sezon do któregoś z ekstraligowców. Zainteresowanie utalentowanym juniorem jest duże, choć na ten moment największe szanse na jego pozyskanie ma NovyHotel Falubaz Zielona Góra.