Max Dilger.
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Max Dilger ma już plan na nadchodzący sezon. Niemiec zamierza startować na trzech frontach – w polskiej 2. Lidze, w rozgrywkach we Francji oraz w rywalizacji na długim torze. Te starty mają mu zapewnić zachowanie odpowiedniego rytmu.

 

– Najważniejsze jest dla mnie oczywiście to, aby jak najlepiej wypaść w mistrzostwach świata na długim torze, do których się zakwalifikowałem. To jest dla mnie priorytet. Oprócz tego oczywiście starty w drugiej lidze polskiej. W zeszłym roku miałem okazję do jazdy w barwach Wolfe Wittstock i całkiem źle nie było. Uważam, że moja średnia nie była najgorsza – mówi Niemiec dla magazynu Speedweek. Przypomnijmy, że średnia Dilgera w sezonie 2021 wyniosła 1,7 punktu na bieg i był to najlepszy wynik wśród zawodników Wolfe Wittstock.

– Mam zamiar się poprawić w kolejnym sezonie. Do tego dojdą jeszcze starty w lidze francuskiej, gdzie tak naprawdę mogłem pojechać w minionym sezonie ze względu na kolizję terminów zaledwie dwa razy – dodaje.

Co ciekawe, do tej pory nie wiadomo, w jakim klubie w polskich rozgrywkach wystąpi Dilger. Nieoficjalnie mówi się, że żużlowiec związał się z Wolfe, ale podczas oficjalnej prezentacji Wilków jego nazwisko nie padło…