Ekipa Zdunek Wybrzeża Gdańsk intensywnie szykuje się do sezonu, w którym ma walczyć o awans do PGE Ekstraligi. W Trójmieście, wraz ze sztabem szkoleniowym, formę szlifują najmłodsi adepci, Krystian Pieszczek i Amadeusz Szulist. Reszta żużlowców ma natomiast indywidualny cykl przygotowań i regularnie raportuje swoje postępy trenerowi – Erykowi Jóźwiakowi.
– Jesteśmy w stałym kontakcie. Raz na dwa tygodnie zawodnicy raportują nam swoje treningi. Służymy im pomocą, ale prawda jest taka, że sport żużlowy jest dziś bardzo profesjonalny w tym zakresie. Zawodnicy mają świadomość, że nieodpowiednio przepracowana zima boleśnie „odpłaca” się w sezonie. Pod tym względem żużel jest bezlitosny. Ufam naszym zawodnikom i nie mam o co się przyczepić, ale trzymamy rękę na pulsie. Większość z nich trenuje w sprawdzony sposób: bieganie, siłownia, gimnastyka, a kto ma możliwość, jeździ na motocrossie, nartach lub korzysta z basenu – mówi Eryk Jóźwiak, menedżer Zdunek Wybrzeże Gdańsk w rozmowie z serwisem trójmiasto.pl.
Co ciekawe, w przygotowaniach Zdunek Wybrzeża uczestniczy również Karol Żupiński. Utalentowany młodzieżowiec opuścił szeregi ekipy ze stadionu przy Zawodników podczas listopadowego okienka transferowego. Od sezonu 2021 będzie on reprezentował barwy eWinner Apatora Toruń – Zajęcia obejmują treningi w terenie, m.in. na plaży w Brzeźnie a także w sali judo – wyjaśnia opiekun gdańszczan.
Czwarta ekipa poprzedniego sezonu eWinner 1. Ligi znajduje się w gronie tych zespołów, które zamierzają udać się na obóz przygotowawczy. Ma on przede wszystkim służyć integracji zupełnie odmienionej drużyny.
– Oczywiście chodzi o kwestie integracyjne, bo jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne, to będzie czas na ostatnie szlify. Wszystko zależy jednak od tego, jakie obostrzenia związane z pandemią będą obowiązywały w danym momencie. W tej chwili trudno cokolwiek zaplanować – przyznaje Jóźwiak.
Gdańszczanie nie planują z kolei zbyt wielu spotkań sparingowych. Pod tym kątem Zdunek Wybrzeże różni się chociażby od PGG ROW-u Rybnik. Trener Marek Cieślak zapowiedział, że chciałby, aby jego drużyna odjechała sześć przedsezonowych spotkań.
– Mam nadzieję, że będziemy mieli czas, aby zapoznać się z nawierzchnią, która przeszła niedawno spore zmiany i rozegrać kilka sparingów. Według mnie trzy, góra cztery testmecze to optymalna dawka. Chodzi o to, aby porównać się z innymi zespołami, a nie niepotrzebnie zajeżdżać sprzęt – kończy menedżer trójmiejskiej ekipy.
Żużel. Ciekawa akcja w Krośnie. Na stadionie rozdano specjalne czapeczki
Żużel. Kontuzje na pozycji U24 w Texom Stali. Kto będzie gotowy na mecz ligowy?
Żużel. Norbert Krakowiak: Drużyna stanęła na wysokości zadania. Znalazłem przyczynę swojej niedyspozycji
Żużel. Wróciła Ekstraliga U24. Dwie wygrane gospodarzy i dwie wygrane gości
Żużel. Torunianie wybierają się na trudny dla siebie teren. „Koziołki” ponownie wysoko wygrają? (SKŁADY)
Żużel. Srebro IMŚ, złoto IMP, czy złoto DMP. Dekada od kapitalnego sezonu Krzysztofa Kasprzaka