Żużel. Toruń na dwa dni stanie się stolicą światowego speedwaya. Główne pytanie: Łaguta czy Zmarzlik?

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W sobotę poznamy Indywidualnego Mistrza Świata 2021. Areną zmagań dwóch ostatnich rund cyklu Speedway Grand Prix będzie MotoArena im. Mariana Rosego w Toruniu. Polak Bartosz Zmarzlik stoi przed wielką szansą powtórzenia wielkiego wyczynu Ivana Maugera sprzed 51 lat i wywalczenia trzeci raz z rzędu tytułu najlepszego na świecie.

 

Tegoroczna, 11. runda zapisze się w kartach historii złotą zgłoską, ponieważ po 21 latach z organizacją GP pożegna się Benfield Sports International (BSI). Od przyszłego roku na  żużlowe salony wkracza nowe  – Grupa Discovery, która ma nadać świeżości rozgrywkom.

Po dziewięciu rozegranych rundach na czele klasyfikacji generalnej jest Artiom Łaguta z dorobkiem 158 punktów. Drugi jest Bartosz Zmarzlik, a na trzeciej pozycji ze stratą 37. „oczek” do lidera jest Emil Sajfutdinow. Dwójka pozostałych Polaków – Maciej Janowski i Krzysztof Kasprzak zajmują odpowiednio 6. i 16. miejsce. MotoArena po raz 13. będzie gościć najlepszych żużlowców globu. Pierwszy turniej w Grodzie Kopernika odbył się w 2010 roku. Triumfatorem był wówczas Tomasz Gollob, który również w tym roku sięgnął po złoto mistrzostw świata.

Jeden punkt – tyle dzieli lidera cyklu od wicelidera. Kwestię złota rozstrzygną między sobą Artiom Łaguta i Bartosz Zmarzlik. Obaj żużlowcy zdominowali tegoroczne rozgrywki Grand Prix i nikt  z pozostałych rajderów nie jest w stanie im  już zagrozić.

Trudno jednoznacznie wskazać faworyta do zwycięstwa. Zarówno Rosjanin, jak i Polak prezentują się kapitalnie w tym sezonie. Obaj czterokrotnie stawali na najwyższym stopniu podium w turniejach Grand Prix 2021. Wydaje się, że w tym przypadku o mistrzostwie zadecydują tak naprawdę niuanse i psychika zawodników. Kapitan Moje Bermudy Stali Gorzów ma w swoim dorobku już dwa złote medale mistrzostw świata, więc do tych zawodów podejdzie zupełnie na luzie. Z dużo większą presją będzie musiał zmierzyć się reprezentant Betardu Sparty Wrocław. Opanować emocje w tak kluczowych momentach jest naprawdę bardzo ciężko, a jeden najdrobniejszy błąd może przekreślić szanse na mistrzostwo.

Ciekawie zapowiada się również walka o brązowy medal. Obecnie trzeci jest Emil Sajfutdinow, który ma zaledwie dwa punkty przewagi nad czwartym Fredrikiem Lindgrenem. Rosjanin będzie chciał wykorzystać znajomość toruńskiego owalu i obronić pozycję gwarantującą medal IMŚ, ale to zadanie nie będzie należeć do łatwych. Patrząc przez pryzmat całego sezonu i występów w Grand Prix zdecydowanie lepiej prezentuje się Szwed, który jest piekielnie mocny i, którego w tym roku tylko raz zabrakło w półfinałach.

Z dziką kartą w toruńskich zawodach wystartuje Paweł Przedpełski. Ulubieniec miejscowej publiczności może pokrzyżować szyki stałym uczestnikom cyklu i pokusić się o wygraną. Wychowanek Apatora w tym roku już nieraz imponował na torze. Rezerwowymi podczas 2021 eWinner Toruń FIM Speedway Grand Prix of Poland będą Krzysztof Lewandowski i Karol Żupiński.

Czy Bartoszowi Zmarzlikowi uda się ustrzelić hat tricka? A może po pierwsze złoto w karierze sięgnie Artiom Łaguta? Odpowiedź poznamy w sobotni wieczór. Tymczasem Panie i Panowie szykujcie się na dwa dni żużlowego święta i wielkich emocji. Tutaj nikt nie odpuści. Każdy z szesnastki zawodników da z siebie maksimum. Zapowiada się zatem zacięta walka o każdy centymetr toru. Niech zwycięży lepszy.