Mateusz Tonder. Foto: Łukasz Forysiak, Falubaz Zielona Góra
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Okienko transferowe przyniosło wiele zmian w RM Solar Falubazie Zielona Góra. Z ekipą żółto-biało-zielonych rozstali się Martin Vaculik, Antonio Lindbaeck, Michael Jepsen Jensen i Norbert Krakowiak. Na podobny ruch nie zdecydował się z kolei Mateusz Tonder. Młody zawodnik zamierza skorzystać z przepisu wprowadzonego przez władze rozgrywek i regularnie startować w barwach drużyny z W69.

21-latek, podobnie jak Max Fricke, postanowił podpisać dwuletnią umowę z zielonogórzanami. Rywalami Tondera na pozycji zawodnika do lat 24 będą Jan Kvech i Damian Pawliczak. Patrząc na wyniki z poprzedniego sezonu, wychowanek klubu spod znaku Myszki Miki ma spore szanse na znalezienie się w składzie Piotra Żyto.

– Wszystko sobie przemyślałem i kontrakt na dwa lata to fajny pomysł, bo dobrze się rozwijać w Falubazie. Będzie jeszcze Jan Kvech i Damian Pawliczak, więc na pewno będzie z kim rywalizować. Ja jednak jestem ambitny i myślę, że to U24 to będzie miejsce akurat dla mnie. To będzie taka zdrowa rywalizacja. Przez cały wiek juniora też było nas trzech i zawsze rywalizowaliśmy. Zawsze to wychodziło i miałem miejsce w składzie. Myślę pozytywnie pod kątem przyszłego sezonu – mówił Tonder na antenie Radia Zielona Góra.

Żużlowiec, który sezon 2020 zakończył ze średnią 1,182 punktu na bieg nie zgadza się również z opiniami ekspertów wskazującymi na to, że zielonogórzanie w przyszłym roku będą się bić tylko o utrzymanie w PGE Ekstralidze. Jego zdaniem, RM Solar Falubaz stać na powtórzenie bardzo dobrych wyników z minionych rozgrywek.

– Każdy chce być jak najlepszy i zdobywać jak najwięcej punktów. Nie mówmy, że będziemy walczyć o utrzymanie. Ja jestem dobrej myśli, podobnie jak cała nasza drużyna. Na pewno będziemy mieli ambicje, aby powalczyć o play-offy – ocenia.

Wychowanek ekipy z W69 już niebawem zacznie przygotowania do sezonu. W osiągnięciu zakładanych celów pomóc mu mają m.in. zakupy sprzętowe. Tonder zdecydował się na kupno dwóch nowych silników.

– Cały czas dogrywamy wszystko na nowy sezon. Już za tydzień startuję ostro z treningami. Dokupię dwa nowe silniki, a resztę będę serwisował, żebym był przygotowany na sto procent. Cele są ambitne. Chcę dobrze wejść w wiek seniora i punktować dla Falubazu – kończy zawodnik.

ZOBACZ TAKŻE:

Żużel. Wiktor Jasiński: O punkt w GP walczyłem najmocniej jak się dało. Będziemy dalej współpracować z Hollowayem (WYWIAD)